Literowanie, "brekowanie" i podstawy łączności...
...Wyciągamy karteczki...
Takie tam gadanie. Kiedyś były egzaminy z "savouir vivre"? Nie było, ale jak człowiek nie zachowywał się jak trzeba, w najlepszym wypadku nikt z nim nie rozmawiał, w średnim - leciał za kołnierz na bruk, a w najgorszym dostał kulkę, hi.
Nie ma, i nie będzie egzaminów na kulturę osobistą. Tak samo nie będzie kultury na pasmach, jak jej Ci, którzy na pasmach są, nie będą propagowali dla innych - albo po prostu będąc wzorcem, albo upominając, albo stosując metodę "nie dotykam bo śmierdzi".

PS: Jako kulturę uważam to, co jest aktualnie uznawane za kulturalne - jak z modą. A kanony się zmieniają, czy na lepsze, czy gorsze.. kwestia gustu i wieku. Vide - wyżej - teraz już się nikt z nikim nie strzela (bo zabronili, chlip..)


  PRZEJDŹ NA FORUM