Miałem problemy z sąsiadem bramę obok. Miał starego rupiecia Alga - takie radio kuchenne. Słyszał mnie doskonale jak nadawałem na AM z dipola i robił mi kłopoty w administracji. Ani myślał oddać mi tego rupiecia do przyblokowania wejść stopni wzmacniacza. Sprawiało mu przyjemność nękanie - niech spoczywa w spokoju. Bywało też że w kiepskich głośniczkach aktywnych słyszałem pogaduchy kierowców czekających na załadunek TIRów w hurtowni obok. Zapraszam też do lektury "Instalowanie i wyposażanie radiostacji amatorskich" W.Chojnacki 1985 str 229-232.
![](http://obrazki.elektroda.pl/8908378000_1377426738_thumb.jpg) |