Kondensatory na wcz |
sp8ooh pisze: Raczej jest bardzo mało prawdopodobne, abyś uwalił końcówkę mocy. Dlaczego ? 1.Bo przy jakimkolwiek zwarciu od strony gniazda antenowego ALC w ogóle nie puszcza mocy na wyjście TRX-a . Po to jest właśnie ALC. Krótkie pytanie - czy ALC zadziała wystarczająco szybko, by nie zniszczyć PA po przebiciu takiego kondensatora? Mam co do tego wątpliwości. Co innego: 1) załączanie nadajnika do niedostatecznie dostrojonej anteny, gdy nadajnik startuje niedużą mocą i ALC może ją odpowiednio ograniczyć, a co innego: 2) praca przy poprawnie dostrojonym obciążeniu pełną mocą, gdy SWR rośnie wręcz lawinowo po przebiciu kondensatora. ALC jest regulacją "wstecz", a zatem jest obarczone sporym opóźnieniem. Czy zdąży zredukować wysterowanie drivera i PA, by uchronić końcówkę mocy przed zniszczeniem? Niestety w zasilaniu PA w większości transceiverów nie ma szybkiego ogranicznika nadprądowego. Co do tych kondensatorów - żaden nie wytrzymywał pracy przy antenie magnetycznej. Ani jeden! Skończyło się na odcinkach kabla RG58 plus dwa kondensatory ściśle nadawcze ze skrzynki od profesjonalnej radiostacji dużej mocy. |