Zastanawiająco niskie ceny na allegro
    sq8z pisze:

      sp3suz pisze:

      Opel Monterey. Samochód na "polne dni" i inne "zamki" do jazdy po terenie jak i po eS trójce i niekoniecznie tej budowanej przez Chinczyków. Suzkaj sobie wgooooooooogle.pl cool






    hmm upal zbyt wielki?

    Monterey to jakies miasteczko w USA.
    Ale jesli juz o OPLU mowimy :-)...OPEL MONTEREY to auuto dla farmera do przewozenia motyki i grabi, czasem kilka pustakow mozna ...:-).
    KIedys bawialem sie troszke w 4x4 i .... hmm ten OPEL a teren to jak w kobita w szpilkach na Giewont.
    Tyle tylko ze co w tym temacie robi Opel Monterey?
    Cenowo sredniak, wyczynowo zlomek ...
    SQ8Z

Nie to jest ładne co ładne ale co się komu podoba. Dlatego ja mam zawsze dystans do szaleństw typu "radio za milion". Bo czasami mozna wyjść jak ten góral w kawale. Chciał za psa milion a potem wymienił na dwa koty po pięćset tysięcy -hi. Osobiście lubie sprzęt Drake'a i "chodzi za mną" ostatnio drake TR7 za "skromne" 4000 złotych polskich. Jak uzbieram to se kupie. Rewelacja to nie jest ale ma swoje plusy, podobnie jak sprzęt lampowy który tez lubie i potrafie naprawiać jako fachowiec "starej szkoły", a najlepsze jest to że tu mamy równe szanse kupiłem Drake SPR4 ( bagatela 33 lata od daty produkcji) wsadziłem dwa wieczory roboty i słysze to samo co Ty na sprzęćie za 19 i więcej tysięcy. Tu nie ma co licytowac bo masz racje że jak kogos stać to se kupi i już! A kto bogatemu zabroni? Co do samochodu... Kolego podobnie jak w krótkofalarstwie ważny jest operator tak w terenówkach ważny jest kto tym jeździ. KIEROWCA i jego zdolności oraz to co potrafi.Wtedy nawet syrenką mozna po lesie jeździć. Mój tata był lesniczym i swego czasu miał syrene R-20. Szłaaaaa (!) jak samochód formuły pierwszej. Po lesie nie było lepszego wozu. Więc z tymi szpilkami na giewoncie to troche zbastuj -hi. Bo nie do konca masz rację.cool


  PRZEJDŹ NA FORUM