Głuchy transceiver - ktoś zarąbał antenę ...
Udział własny... !Że niby poluzował im śrubki i asekurował by nie spadli... I co Greg powiesz na legalizm postępowania?
Ja bym zrobił tak: zaprotestował bym na umorzenie i nie uznał powodu. Złożył skargę na nieudolność. Zlekceważyli bo uznali, że potrzebujesz dla ubezpieczyciela i po regulaminowym okresie umożyli na co Ty się zgodziłeś i przyjąłeś do wiadomości. Potem przyjąłeś do wiadomości "udział własny". Ubezpieczyciel miał też udział własny bo ukradł antenę by wypłacić wczesniej odszkodowanie pomniejszone o udział własny - co w ten sposób odwraca "kota ogonem". Kochane kotki nie obraźcie się. Na każdym etapie pracy policji masz możność oglądania akt i kontrolowania tego co robią w Twojej sprawie.
Nie żyjemy w kraju obywateli i dlatego jest jak jest. Choć myślimy ,że jest inaczej...


  PRZEJDŹ NA FORUM