Jak to jest z wiekiem
Nie ma co się oburzać. W dawnych czasach przyszedł do mnie kolega krótkofalowiec i mówi "posłuchaj co dzieje się na ukf-ie (miał na myśli 2 m. bo na 70 tkę nie było łatwo dostępnych części). Tam jest fajnie (w znaczeniu wolność) bo nawet panie xyl opowiadają sobie przepisy na ciasto.
Teraz oburza mnie gdy słyszę ze 150 km. SR5W na którym odbywa się ględzenie w zwolnionym tempie przez godzinę i skorzystać zeń nie można a propagacja zaraz się skończy. Niestety, tak robią starsi, tacy jak ja, krótkofalowcy.
Młodsi biorą przykład i też N/O pracuje bez przerwy (z ulicy sąsiedniej do ulicy bliskiej) dla słabych stacji wołających nie ma szans.


  PRZEJDŹ NA FORUM