Antena ukryta pod markizą? Sugestie i propozycje mile widziane |
sp2hpd pisze: (..) 2. Jeśli próbujesz ukryć, że jesteś krótkofalowcem, lub wręcz wstydzisz się tego - zmień hobby. Zauważ proszę, że kolega napisał o tym, że dotyczy to PRAWA. Czyli chce być zgodny z PRAWEM, nie tylko zwyczajami. A to jest róznica w krajach, w których prawa się przestrzega. Prawdopodobnie chodzi o to, że nie można zmienić nic w wyglądzie budynku, w którym nasz Kolega mieszka. To już było dyskutowane w kilku wątkach, problem jest znany także niemieckim hamsiakom. Gdy rozmawiałem na 40m z kolegą z DL, powiedział mi o tym, że powiesił deltę z drutu fi 0,4mm, by anteny nie było widać. Zrobiłem ten sam patent w tymczasowym QTH (inv V na 40m). Sprawdza się w 100%. To samo konstrukcje anteny zwanej parasolową na 40m. Możliwości technicznych jest kilka - można wszyć antenę w tę markizę, albo podobną prostą konstrukcję przykryć markizą. Nawet niekoniecznie zamknięta pętla, ale dwa kawałki w kształcie litery "C" zasilane na środku dłuższego boku markizy. Dostroisz skrzynką, jakoś to będzie działać. Na górnych pasmach może to działać całkiem nieźle. Opcja numer dwa to antena magnetyczna o prostokątnym kształcie wbudowana np. w kwietnik. Tego w ogóle nie będzie widać, ale konstrukcję trzeba dobrze przemyśleć. Możesz zrobić antenę magnetyczną w postaci prostokątnego wspornika do tej markizy (a kto powiedział, że anteny magnetyczne muszą być okrągłe?). Oto przykład podobnego pomysłu na ramę okienną i cała dyskusja na temat anteny, której nie widać. Vertikala potrafią zabudować także CBści: Na podobnym "czymś" jeden z CBstów na warszawskim Grochowie miał potwierdzonych ponad 100 krajów na 11m... |