07 zgłoś się.... czyli jak to jest możliwe nadawać bez anten? |
sp3suz pisze: Jeszcze słówko odnośnie wypowiedzi SP2LIG.Jasne że na FM była łączność ze stacjami brzegowymi.Tylko istniał taki manipulator wraz z radiotelefonem o symbolu FM 305. Manipulator miał , podobnie jak Policyjna wersja klawisz - " linia telefoniczna" . W razie porzeby rybak wołał stacje brzegową i prosił panią lub pana operatora o połączenie z domem lub bosmanem portu( lub innym numerem.) Taka możliwość posiadały też stacje na fale krótkie- jak najbardziej. Sam miałem np. do czynienia z centralą telefoniczną typu ACO 20/80. To była centrala okrętowa i wewnątrz miała specjalny panel tzw "panel radiostacji" umożliwiajacy łączność radiową zarówno na KF jak i na UKF. Żaleznie od potrzeb radiowiec wybierał taki albo taki środek łączności i łączył rozmowy do kabiny danego marynarza. SP3SUZ. Czyli potwierdzasz moją wersję połączeń statek-ląd. Na wszystkie rozmowy w pierwszej kolejności służbowe a później prywatne czekało się przed kabiną radio, nie było żadnych połączeń do kabin członków załogi, przynajmniej ja się z takim luksusem nie spotkałem a w hierarchii statkowej byłem drugą osobą zaraz po kapitanie. Oczywiście na pasażerskich statkach mogło tak być ale to mogło dotyczyć pasażerów I klasy a nie załogi. Statki pasażerskie to jest całkowicie inna bajka. ___________ Greg SP2LIG |