Fundament pod maszt kratownicowy wolnostojący
    SQ8MXS pisze:

      wonsure pisze:


      Panie Marku ciężar masztu i ciężar anten jest czynnikiem zwiększającym stateczność fundamentu obciążenia statyczne ze względu na dodatkową masę przeciwdziałającą obrotowi całego układu maszt - fundament. Natomiast powierzchnia masztu i zainstalowanych na nim anten ma zasadniczy negatywny wpływ na siły obracające układem, pomijam zjawiska dynamiczne dla których masa anten będzie miała znaczenie i to duże ze względu na 'wiotkość' elementów.
      Wszystkie te dywagacje robią więcej szkody niż pożytku tak pytającemu jak i ew. przyszłym chętnym do budowy masztów.
      Jeszcze raz pozwolę sobie powtórzyć, za innymi doświadczonymi uczestnikami forum, jedynym rozwiązaniem jest wizyta w Wydziale A4rchitektury no ew. poproszenie o 'konsultacje' Projektanta z uprawnieniami ze swojej okolicy.

      A ten masz ze zdjęcia najprawdopodobniej z jednego zdjęcia trudno o ostateczne oceny uległ skręceniu a nie przewróceniu wyrwaniu z fundamentu ale to tak na marginesie. Zatem nijak się ma do 'dyskusji' o fundamentowaniu.
      Pozdrawiam


    Panie wonsure - nie wiem kim Pan jest ale zaczyna Pan się wyrywać jak Filip z przysłowiowej konopi. Co Pańskie powyższe zdanie wniosło do mojej wypowiedzi, oprócz tego że po raz kolejny zasila Pan wątek formułkami (regułkami) z książek, norm i innych periodyków.

    Pisaliśmy o "wyrwaniu fundamentu" - podałem przykład co maszt o ciężarze 150 kg razem z antenami może zrobić z 18 tonowym fundamentem ..... może go np: przykryć, może się na nim położyć, może np: na nim się rozpłaszczyć.

    Z jednym się z Panem zgodzę, zamiast czytać powyższe wypociny niedzielnych praktyków i sobotnich teoretyków najlepiej skorzystać z usług: Projektanta z uprawnieniami ze swojej okolicy.


Sam uważasz się Pan za znawcę, niemal autorytet, w kwestii wszelakiej związanej z budownictwem [wnoszę z tego, że pewnie jakieś studia budowlane Pan skończył]! Pouczasz Pan i strofujesz, jednocześnie wykazujesz się Pan umiejętnością opluwania monitorów oraz ludzi [ no z krwi i kości "budowlaniec"]. Gotów jestem postawić złotówki przeciw dolarom, że żadnego doświadczenia w projektowaniu Pan nie masz. W odróżnieniu od Pana ja uprawnienia mam [nr uprawnień projektowych 334/94/UW - przynależność do PIINB także mam ] i parę razy takie maszty liczyłem, jak do tej pory stoją.
Problem Pański, jest taki, że ja te "formułki i regułki" rozumiem a Pan ich pojąć jeszcze nie zdołałeś.
Jeżeli ktokolwiek wtrąca się tu ze swoją głęboką 'wiedzą', to raczej nie ja, Drogi Panie.
Przymiotnik drogi wynika wyłącznie z faktu, że stosowanie się do Pańskich porad, w kwestiach budownictwa, może być "cenne" ale na pewno będzie drogie.
Pozdrawiam







  PRZEJDŹ NA FORUM