Wojskowy maszt mechaniczny 12 m.
sterowanie elektryczne
Powoli. Nie tak szybko i tak chaotycznie. Jeżeli Kolego zdobędziesz silnik prądu stałego z przekładnią (najbardziej godna polecenia),to będziesz zasilał ten silnik z zasilacza - np. 230V/13V stałego. Dalej - jeżeli będzie to zasilacz transformatorowy,to w uzwojenie pierwotne (sieciowe),"wpinasz" zwykły regulator (ściemniacz) oświetlenia. Często stosowany w naszych mieszkaniach. Układ pracuje najczęściej na tyrystorze. Wyprowadzony z tego ściemniacza potencjometr (w tym przypadku) będzie wykorzystany do regulacji - nie oświetlenia,lecz prędkości obrotowej tego silnika z przekładnią. Metoda sprawdzona,wypróbowana a nawet stosowana w podobnych przypadkach.
Andrzej SP8LBK.
Tak - wiem,że posiadają ślimacznice z dość twardego tworzywa,plastiku. Ale tu nie jest wymagana specjalnie duża siła do napędu przekładni w maszcie. Ja opieram się na przekładni ślimakowej w masztach,jakie ja widziałem. Czyli będzie to podwójna przekładnia ślimakowa. Pierwszy stopień tej przekładni,nie musi posiadać aż tak dużej siły przyłożenia. Wystarczy,że będzie się kręcił i aby można było go sterować tym wspomnianym regulatorem. Metoda tak prosta całego mechanizmu,że aż się nie chce w to wierzyć. Ale naprawdę jest metodą sprawdzoną i godną wykonania. A zgodnie z prawami fizyki - rozkładanie sił w przekładniach - najbardziej odporna,wytrzymała która przy małej silę przyłożenia,jest w stanie oddać siłę napędu zwielokrotnioną,jest tylko przekładnia ślimakowa. No i z drugiej strony patrząc - nie wymaga żadnego elektro - hamulca,czy też hamulca mechanicznego do utrzymania elementu obracanego w żądanym położeniu. Proszę śmiało korzystać z silniczków od wycieraczek. Cały mechanizm razem z regulatorem,zmieści się w granicach 30 do 40 zł.. Osobny wydatek,to zasilacz na żądane napięcie pracy silnika. Ale to potrafi zrobić każdy,więc ceny tu nie liczę. U każdego znajdzie się trafo bezpieczeństwa jak i diody prostownicze. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL.


  PRZEJDŹ NA FORUM