Sputnik 1 - łączność na KF
Częstotliwość zblizona do 8,360 była próbowana do pozycjonowania tratw ratunkowych. 8,364 MHz to jest stała morska ratownicza frq. Już wtedy ludzie myśleli o takim zastosowaniu. Poza tym niektóre częstotliwośći były uzywane do pomiaru wysokośći jonosfery. Specjalny nadajnik emitował impuls a kiey pojawiał sie on w odbiorniku uklad czasowy obliczał wysokość. Poza tym układ porównawczy pozwalał po odesłaniu tego impulsu z satelity na pomiar jego wysokości przelotu co pozwalało na ustalenie dokładności tych pomiarów. Np. Satelita przelatuje na wysokośći "X" za to od jonosfery mamy odbicie po takim to a takim czasie więc jej wysokość w danym dniu na danym paśmie wynośi "Y". A wtedy wiadomo np. ze od nas do ZL na paśmie np. 18 MHz jest około 17 odbić od jonosfery więc oprócz anteny kierunkowej z małym kątem promieniowania ( osiem stopni)potrzeba jeszcze "Z" Watów w nadajniku i to tylko w takich to a takich godzinach. Inaczej jest po łączności i można sobie wołać kota na puszczy. Zauważcie że pierwsze sensowne prognozy propagacyjne publikował radziecki magazyn Radio juz w latach 70 -tych. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM