Fundament pod maszt kratownicowy wolnostojący |
Nie piętrzmy problemów. Jeśli masz legalnie stojący budynek, to miałeś i wpięcie do drogi publicznej. [przeważnie wpięcie było garażu budynek bo w planie zagospodarownia działki miejsc parkingowych nie było a co za tym idzie była mniejsza powierzchnia zbudowy ] Z miejscem do parkowania też jakiś wielkich ceregieli nie ma [ do bodaj 4 miejsc postojowych +-1 pod warunkiem zachowania odległości od granic i sąsiadów]. Powszechnie buduje się przed domem miejsca do parkowania z kostki czy betonu i to legalnie funkcjonuje. {Powszechnie ludzie robią to nie zgodnie z prawem. Wszystko jest fajnie puki ktoś nie będzie w tych parkingach chciał ułożyć kanalizacje, oświetlenie lub poszerzyć drogę no i oczywiści jeśłi parkingi nie są na cudzym gruncie głownie gminnym] Żeby nie używać strasznego określenia "maszt nadawczy", można użyć "maszt do powieszenia flagi, anten telewizji naziemnej itp." i faktycznie to powiesić. [Maszty powyżej 3m to Obiekt budowlany kategorii XXIX - i wyskakuje pozwolenie na użytkowanie] Ostatecznie nie musi to być parking. Można zbudować np. ścianę tenisową i ją zgłosić jako budowlę albo coś innego. [Ściana/ogrodzenie do 2,5m???? No, może by poszło ale jeśli 3m i nie z siatki wątpliwe. Ściana tenisowa - obiekt sportowy plan zagospodarowania terenu i po przekroczeniu pewnej powierzchni co najmniej zgłoszenie. Potem "zmiana sposobu użytkowania" bo maszt] Oczywiście nie mówię o 30 metrowej kratownicy tylko np. o 12-15 metrowej łączonej rurze. Nawiasem mówiąc, myślę że ustawodawcy o takich masztach się po prostu zapomniało, bo zdroworozsądkowo spokojnie można by budować takie rzeczy w oparciu o zgłoszenie. [W urzędach nie istnieje pojęcie "zdrowy rozsądek". Ustawodawcy się nie zapomniało patrz kategoria obiektów budowlanych Maszt wsp. 1,0.] Po co ta dyskusja? Podejść do wydziału architektury i porozmawiać. Zalecam [prywatnie i po cichu] odwiedzić Urząd nie związany z miejscem przyszłej inwestycji. Tam trzeba Urzędnikowi wytłumaczyć o co idzie, posłuchać i ew. podyskutować 'na zdrowy rozum' |