Tak Janku - jestem za tym, aby iść z duchem czasu i korzystać ze wspaniałej możliwości wymiany w formie e-qsl. Mnie osobiście taka forma odpowiada z kilku powodów:
- komputer wyręcza z co nie bądź żmudnej procedury wypełniania karty, raczej bezbłędnie - otrzymujemy szybkie potwierdzenie tą samą drogą - często można zmieniać szatę graficzną karty i wprowadzać uzupełnienia - karty zalegają na dysku, nie w pudełkach, w szafach i przy kilkudziesięciu tysiącach sztuk jest mało prawdopodobne aby szybko ją odnaleźć, lub obejrzeć - można jeszcze wymienić kilka zalet e-qsl
Mimo to miło jest otrzymać kartę tradycyjną
Przy okazji zapytam o poprawność wypełniania kart, na przykładzie mojej:
[img]
W dyskusji z Kolegą powstała wątpliwość dla oznaczenia mojej miejscowości: TB - powiat grodzki; TN - gmina miasto.
Czy w rubryce SPPA powinno być TB czy TN Czy podanie danych dla stacji jak w przykładzie jest wymagane, czy też można pozostawić rubryki nie wypełnione. Czy w rubryce BAND można podać częstotliwość, nie pasmo, czy też należy przekreślić wyraz BAND lub dopisać np. F Co w zasadzie powinno się wpisać w rubryce REMARKS Co sądzicie o wszelkich dopiskach natury osobistej poza polami karty
W 99,9% wypełniam karty ręcznie z możliwą starannością. U mnie również wszelkie skreślenia i poprawki kwalifikują kartę via made in kosz.
Jeszcze raz na temat kart papierowych. Myślę że jest to pewna tradycja, miła zarazem. Z pewnością niedaleka przyszłość wyprze te karty i zastąpione zostaną w całości przez e-karty. Osobiście nie mam nic przeciw temu. jak już wspomniałem są plusy dodatnie i plusy ujemne tak jednej jak i drugiej kategorii kart qsl.
No i martwię się trochę o losy naszych QSL-Managerów...
- kurtka na wacie - nie mogę zmniejszyć tego big-obrazka i już dalej nie kombinuję, bo wyjdzie niezła ilość poprawek. Liczę, że Administrator to zmniejszy jak dostrzeże? Poprawiłem - pracuję w linuksie.
Pozdrawiam, |