Wymiana głowicy w HDD |
Cześć Jarku, Zgadzam się z Tobą.... absolutnie. Bez pewnych narzędzi ani rusz.... a te sporo kosztują. Szukam więc kogoś kto ma narzędzia i doświadczenie. Dlaczego widzę realność naprawy? a). wymiana talerzy: ncd pisze: Zsynchronizowanie faz po zdemontowaniu pojedynczych dyskow jest nierealne. jarek To prawda jest to trudne nawet w laboratorium, tym bardziej, że nie mam narzędzia do przenoszenia talerzy... ncd pisze: jesli nie masz problem z lozyskiem, nie wolno ci ruszac dyskow! jarek Problemów z łożyskiem nie mam. Taki pomysł z talerzami pojawił się mi z nadzieją, że tak może będzie łatwiej.... zamiast mechaniki - całego ramienia z głowicami (które trzeba oddzielać), po prostu przenieść talerze. ncd pisze: do tego potrzeba tez pewnej praktyki, bowiem niestaranne dotkniecie glowic, ktore spowoduje pouszenie ich na talerzu jest prawie zawsze jednoznaczne z permanentnym uszkodzeniem I glowic I powierzchni dysku. Glowice podczas pracy nie suna sie po powierzchni a wisza na poduszce powietrznej nad powierzchnia dysku. Tak masz racje. Jestem w dobrej sytuacji (o ile tak można powiedzieć). Ramie jest zaparkowane w strefie parkowej poza dyskiem. Głowice 0-2 są na swoich miejscach. Urwaną głowicę i początkowo przyczepioną do powierzchni dysku po wprowadzeniu talerza na bardzo wysokie obroty wytwarzające poduszką powietrzną udało mi się zdjąć. Dobrze, że to była głowica nr 3. ![]() Czyli mówisz Jareczku, że lepiej talerzy nie ruszać.... lepiej pójść jednak w zamianę ramienia? |