Zakłócanie, stawianie nośnej i inne złośliwości
Może to kwestia statystyki? Kiedyś, jak się patrzyło na ulicę, raz na godzine przejechał jeden samochód. Teraz, Panie, stoją w korkach, to i łatwiej blache obić, w morde dostać, albo złe słowo usłyszeć. Statystyka jest nieubłagana, a ci nieuprzejmi, z definicji, są bardziej widoczni. Ile kiedyś było krótkofalowców, a ile teraz jest?
Proszę nie obrażać "Cymbalarzy", myślę równiez że nie należy zwalać winy na brak CW na egzaminie. Czy żeby pobekać, popierdzieć, postawiać nośną na przemienniku albo na KF, naprawdę trzeba robić licencję? Nie, trzeba tylko mieć sprzęt, który jest łatwiej dostępny. Z drugiej strony, o ile taniej można to samo robić, bez zbędnych wydatków...

Niezależnie od tego jakie to pasmo, i kto to robi, powinniśmy (jesli nam to przeszkadza) informować odpowiednie służby. Żyją one sobie nieźle z naszych podatków, niech się też pomęczą. Inaczej dajemy im poczucie tego że można dobrze żyć i mało robić.

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM