Maszt kratownicowy wysuwany
do samodzielnego wykonania
    SP2LIG pisze:

    SQ9KEJ.

    Darek, piszesz o kłopotach tz o jakich? Podziel się problemami bo pewnie jest zainteresowanie tym tematem. Z Twojego postu wynika że problemy były przy jego klarowaniu.
    Anteny można pogratulować.
    ___________
    Greg SP2LIG


OK, jeżeli to kogoś interesuje.
Kłopoty wzięły się z mojej nieuwagi podczas wcześniejszego stawiania masztu, a także z jego konstrukcji. Chodzi o to, że kółka linowe nie są zamontowane centrycznie względem płaskownika, do którego są przyspawane. Najlepiej widać to chyba na tym zdjęciu:



Centrycznie się nie zmieściły, bo użyłem kółek o dużej średnicy - żeby nie niszczyć liny. Ponadto były zamocowane w kierunku na zewnątrz segmentu, co było błędem. Kiedy stawiałem maszt (a robiłem to sam) nie wyczułem momentu, gdy był już całkiem w górze, i nieco przeciągnąłem. W efekcie te płaskowniki, na których są zamocowane koła linowe, się powyginały. Aż nie mogłem w to uwierzyć, bo miały 8 mm grubości. Wyprostowałem je, ale to nie pomogło, nie chciały już współpracować i musiałem je wymienić. Co na nie opuszczonym maszcie nie było łatwe. Ale się udało: postawiłem pożyczone rusztowanie wokół masztu, i dwa z nich nawet pospawałem. Górny jest na śrubach, ale po opuszczeniu masztu też go wkrótce pospawam. Kółka są teraz zamocowane w kierunku środka segmentu, co też zmniejsza moment skręcający na płaskownikach. Po tej poprawce maszt chodzi góra-dół jak nowy.


  PRZEJDŹ NA FORUM