Kartki QSL Directy z Polski okradane z USD
Jak mieszkałem w bloku to rzeczywiscie ginęły przychodzące do mnie directy. Okazało się, że dzieci raz zauważyły przez dziurkę w skrzynce listowej kopertę z zagranicznym, kolorowym znaczkiem i się zaczęło.
Sprawa się szybko "rypła" bo jak to dzieci, zaczęły się chwalić a ja przezornie założyłem sobie skrytke na poczcie, wówczas była płatna, teraz jest za darmo i mam święty spokój. Przesyłka nie wychodzi poza budynek poczty. Jeśli ginie lub jest uszkodzona to na "ich terenie".


  PRZEJDŹ NA FORUM