KURIOZUM NA ALLEGRO !
Krzyś, zgadza się. Też miałem w życiu etap zachłystywania się chińską technologią i... na szczęście przeszło mi. Faktycznie warto dozbierać parę groszy i kupić naprawdę dobre używane radio, niż za powiedzmy 130-140 zł z eBay chińskiego ręczniaka, którego modulacja jest tak cicha, że respondenci grzecznie zwracają uwagę na problem. Poza tym obsługa chińczyka jest naprawdę dziwna porównując to ze sprzętem amatorskim. Za dużo zbędnych gadżetów typu rodzaj podświetlenia w zależności od tego czy nadajesz, czy słuchasz, czy działa squelcz, jakieś latarki, gwiżdżące alarmy, dziwne ustawianie shiftu przemiennikowego, itd. Może u skośnookich jest to topowy bajer, w naszej szerokości geograficznej mówiąc oględnie, wieje zapadłą wioską.


  PRZEJDŹ NA FORUM