ZAWODY TARNOWSKIE 2013 R
UKF/VHF 15.06.2013r, w godz. 16.00 – 18.00 UTC
Szanowni Koledzy,

Z przykrością czyta się wypowiedzi przedstawiciela Organizatora Zawodów, któremu się wydaje, że może sobie napisać regulamin z punktami wziętymi z sufitu i jeszcze dodatkowo obrażać ludzi, którzy z własnej woli i wielkim nakładem kosztów uczestniczą w "zawodach" owego Organizatora. Sport radiowy jest takim samym sportem, jak inne dyscypliny. Organizator ma tylko jeden obowiązek w sporcie: Organizator Zawodów musi, powtarzam MUSI, zapewnić wszystkim zawodnikom równe i uczciwe warunki. Na tym polega duch rywalizacji sportowej.

Mówienie, że "Organizator sam układa regulamin jaki mu się podoba" jest nie do przyjęcia. Organizatora obowiązuje ta sama etyka sportowa, co zawodników. Na Olimpiadzie przysięgę składają Zawodnicy, Sędziowie i Organizatorzy. Tak każe duch sportu.

Niestety regulamin „poprawiony” kolejny raz w Tarnowie nie spełnia warunku uczciwej rywalizacji sportowej. Sport radiowy nie jest nowością. Szkoda, że Koledzy z Tarnowa nie przestrzegają zasad powszechnie znanych nie tylko w radiu amatorskim, ale w demokratycznym kraju.

Prawo do deklarowania logu do kontroli (CHECKLOG) ma zawodnik, a nie organizator.

Zawodnik może przeprowadzić tyle łączności, ile mu się podoba, albo ile potrafi. Są na paśmie zawodnicy, którzy nie walczą o pierwsze czy drugie miejsce. Są zawodnicy szczęśliwi, kiedy zajmą dwudzieste pierwsze, a nie dwudzieste drugie miejsce. Są zawodnicy szczęśliwi, kiedy ich znak pojawi się w wynikach zawodów, bez względu na zajęte miejsce, ale nie w kategorii CHECKLOG tylko dlatego, że Organizator wie lepiej. A w Tarnowie takich "zawodników" z tabeli WYKREŚLAJĄ.

Co mnie, zawodnika, obchodzi, że mój konkurent nie wysłał logu? Dlaczego ja mam ponosić tego konsekwencje? Odbieranie punktów korespondentom przy zielonym stoliku przez Organizatora oznacza karanie ludzi niewinnych, którzy nie popełnili żadnego wykroczenia, a pragnęli rywalizować w imprezie sportowej w dobrej wierze. A jeżeli zawodnik wykonał 7 łączności; 3 wykreślił mu Organizator, to jego log też zostanie wyrzucony, bo nie spełnił „warunku” 5 łączności?

Ten „regulamin” jest po prostu nieuczciwy. I to należy otwarcie powiedzieć Kolegom z Tarnowa.

W przypadku Zawodów Tarnowskich Organizator traktuje wszystkich zawodników jako podejrzanych przestępców. Koledzy z Tarnowa: jeżeli macie dowody na oszustwa popełniane w Waszych Zawodach, to proszę załatwić sprawę między Wami a owymi "oszustami". Nie czytaliście, jak takie sprawy załatwiają organizatorzy CQ WW? No, to wielka szkoda. Jeżeli nie zalicza się 5 QSO, to czyż "oszust" nie potrafi spreparować sześciu QSO? Jaka liczba jest więc w Tarnowie granicą uczciwości? Kto ją wymyślił? Autor – na scenę!!!

Staszek SQ9AOR wykłada nam swoją filozofię: "Regulamin albo się przyjmuje takim jaki jest, albo nie i to jest jedyna podstawa w zawodach". Staszku, to jest „podstawa” w Zawodach Tarnowskich. A Ty, jesteś po prostu arogantem, który nie zna podstawowych zasad radia amatorskiego. Poczytaj sobie o tych zasadach na stronie internetowej Marka SQ8MXS, zawodnika uczestniczącego w Zawodach Tarnowskich.

"Program traktuje wszystkich jednakowo". Staszku, za wyniki odpowiada trzech członków Komisji Sędziowskiej, a nie program. LUDZI mają "sądzić" (tu w sensie sportowym) ludzie, a nie "programy i komputery". Proszę Cię, nie kopiujcie skompromitowanych „zasad” wypracowanych w „systemie” PGA, gdzie na przykład „system” anulował łączności, bo w programie cabrillo operator zapisał raport małymi literami, a nie dużymi. Przy czym były to łączności na telegrafii. Skąd „program” wiedział, że operator miał nadawać DUŻYMI LITERAMI, a nie małymi na telegrafii?

Staszek pisze: "Uważamy, że zawsze lepszy jest regulamin, który można zrealizować niż taki, nad którym organizator nie jest w stanie zapanować." My, to znaczy, kto? W czyim imieniu piszesz? Rozwiązanie jest proste: wystarczy nie pisać księżycowych warunków, aby nad regulaminem zapanować. Wystarczy nie organizować zawodów, aby nie mieć problemów. To jest odpowiedź w Twoim stylu.

Ten cytat ze Staszka SQ9AOR trafi to niechlubnej historii polskiego krótkofalarstwa: "Reszta to zawodnicy – teoretycy". Kolego Staszku, może będziecie sprawdzać do trzeciego pokolenia wstecz, kto startował, a kto nie startował w Zawodach Tarnowskich? I kto w związku z tym ma prawo zabierać głos w państwie demokratycznym, a komu się w Tarnowie takiego prawa nie daje.

A teraz „zgodność czasu”. Czy Organizator podaje sygnał czasu na paśmie, aby wszyscy zsynchronizowali zegarki?

I kolejny przykład totalnej arogancji: "Kto jest czynnym zawodnikiem ten wie jak to działa". Czy są w Tarnowie "czynni i nieczynni zawodnicy"? Kiedy zawodnik jest "czynny", a kiedy "nieczynny"???

"Po to też robimy zawody krajowe. Dla treningu. Dla treningu nie tylko sprawności operatorskiej ale i umiejętności czytania regulaminów".

Uwaga: Zawody Tarnowskie to nie są zawody radiowe, to jest – nie wiadomo, co – dla treningu. Błagam - Zarząd Oddziału Tarnowskiego 28 PZK powinien natychmiast nam wyjaśnić, co znaczy nazwa: Zawody Tarnowskie. No, chyba że SQ9AOR wie lepiej...

A cóż to za "Zespół ds. Contestingu"? Kto wybierał członków tego "zespołu"? Wg jakich kryteriów? Czy ten "zespół" ma prawo cokolwiek "akceptować"?? Kto i w jaki sposób nadał mu takie "prawa"? Koledzy z Tarnowa, za regulamin odpowiada Organizator Zawodów, a nie samozwańczy "zespół".

Cieszę, że Zbyszek ZiPi (znaku nie ujawniam, skoro i On tego nie czyni) słyszał mnie 3Z8Z i mojego brata SO8O w Zawodach Tarnowskich na UKF. Przynajmniej mam tu dowód, że nie jestem "teoretykiem". My też słyszeliśmy znak Zbyszka, ale pewnie ktoś tylko na paśmie ten znak wspomniał, bo zabrzmiało to bardzo mocno. Warunki nie były zbyt dobre. Na przykład z Jankiem SP9HVV wykonaliśmy łączności na SSB i CW bez problemu, ale pół godziny później nie dowołaliśmy się do Niego na FM. Sygnał stacji nadającej do nas czasem momentalnie znikał. Wilek SO8O zaliczył stację ze Słowacji. Usłyszał nr 001. To się w Zawodach Tarnowskich, oczywiście, nie liczy... To żadne osiągnięcie sportowe w tych zawodach.

Moja wypowiedź też nie zostanie w Tarnowie zaliczona.
Cóż, to był tylko trening "umiejętności czytania regulaminów", a nie jakaś "konstruktywna krytyka".


  PRZEJDŹ NA FORUM