W trójmieście krótkofalowcy podają niepełne swoje znaki podczas łączności przez SR2C
Sam nie jestem zwolennikiem takiej praktyki, ale będąc w klubie z tradycjami przeglądając różnego rodzaju papierzyska natrafiłem na info o tym, że jest dopuszczalne podawanie znaków bez prefiksu SP (wtedy SQ jeszcze nie było). Stąd się to zapewne wzięło, krótkofalowcy chcąc skrócić w pewnym sensie zbędną gadaninę (bo chodzi o rozmowy lokalne) wpadli na taki pomysł. W dzisiejszej dobie SP, SQ, SO, 3Z zapewne wygląda to mniej elegancko, ale czy jest powodem do tego, żeby robić z tego aferę?

Druga sprawa: skoro tak Cię to męczyło wystarczyło wziąć TRX-a, wcisnąć PTT i przedstawiając się swoim pełnym znakiem po prostu zapytać. Chyba lepsze rozwiązanie, bo odpowiedź (czy jak sam to nazwałeś "kilka słów wyjaśnienia") uzyskałbyś u samego źródła. Nie sądzisz?
I na finał - z racji tego, że mieszkam po drugiej stronie Polski to nie wiem czy ten przemiennik jest w końcu lokalny, czy ma duży zasięg?


  PRZEJDŹ NA FORUM