Zasilacz
Dioda walnęła, bo układ pracował praktycznie na zwarciu i transformator dostarczył do mostka prąd o większym natężeniu niż normalnie pobierany. Gdy wystąpi jakakolwiek awaria skutkująca podaniem pełnego wyprostowanego napięcia na wyjście (czyli np. zwarcie szeregowego tranzystora) priorytetem musi być zapewnienie bezpieczeństwa transceivera, nawet kosztem większych uszkodzeń w zasilaczu. Dlatego uszkodzenie diodek w mostku Graetza było wpisane w próby awarii i byłem na to przygotowany. Awaria taka zdarza się bardzo rzadko, ale może się zdarzyć. Dioda kosztuje kilka złotych, transceiver.... znacznie więcej.


  PRZEJDŹ NA FORUM