Łożysko oporowe do rotora Conrad, AR-303 |
Robert, żartujesz czy o drogę pytasz ??? Już wiele razy w różnych wątkach tego forum i w ŚR opisałem moje anteny i ich napęd. Dysponuję japońskim rotorem R-7000 który jest przeznaczony do obracania lekkich anten sat. Wielkością i gabarytami elektrycznymi jest podobny do Conrada. Silnik napędzający jest wielkości silniczka od napędu zabawek + sześciostopniowa plastykowa przekładnia. Gdybym zamontował rotor na topie masztu to wytrzymał by może godzinę góra dwie w czasie silnego wiatru. W tym miejscu działają na niego szkodliwe siły po osi i po promieniu. Wyobraź sobie że rzeczony R-7000 obraca maszt h 8m,fi 60mm/3mm razem z zamontowana na nim anteną. Wpierw była to 5 elem Yagi, później Kozie Rogi aktualnie jest zamontowana dwuelementowa delta MB7PL( h ok 6m,razem z masztem ok 14m). Całość tj maszt z antena stoi na łożysku oporowym(obrotowy kieł tokarski),do pionowej ściany jest zamocowany dwoma uchwytami które zarazem są dla masztu łożyskami ślizgowymi, rotor stoi sobie na tarasie z boku masztu i poprzez przekładnię łańcuchową 1/1 napędza/obraca maszt z anteną. Takie położenie rotoru pozbawia go działania wcześniej wspomnianych szkodliwych sił po osi i po promieniu. Całość pracuje bezawaryjnie ok 20 lat. Czy teraz już rozumiesz że lokalizacja rotoru ma zasadnicze znaczenie na jego wielkość, moc jego oraz ilość wszelkich innych elementów(np. łożyska nośne) które są niezbędne do poprawnej pracy całości/zespołu. Jeżeli będziesz miał jakiekolwiek zastrzeżenia lub pytania dodatkowe to wal śmiało ale na priv. ___________ Greg SP2LIG |