Eksperyment - PICO
znów balony.... (Tym razem nie o Angelinie Jolie)
    sp6ryd pisze:

    Balonik jaki dostała moja córka w weekend potrafił unieść tylko 8g. Nawet szukałem jakiegoś źródła zasilania odpowiedni małego. Takie ogniwko NiMh z solarnej lampki ogrodowej za 3 zł ma tylko 60 mAh. na jak długo by wystarczyło do zasilania Twojej elektroniki ? tu chyba trzeba by drastycznie zmienić konstrukcję by np. usypiać procesor w odborniku GPS, kontrolerze i nadajniku i na tyle rzadko nadawać by wystarczyło zasilania na planowany czas przelotu. Można by się pokusić o jakiś inny sposób nadawania nie wymagający takiego bilansu mocy i odstępu S/N jak RTTY. - to tylko rozważania teoretyczne, ale sięganie granic miniaturyzacji zawsze pociągało projektantów elektroniki :-)
    Dla zmniejszenia masy wydaje mi się, że udało by się też zastąpić stosunkowo ciężką antenę z ceramiki jakąś koniczynką czy inną konstrukcją z cieniutkiej srebrzanki.


Ha! Bo te baloniki są napełniane mieszanką "balonową" 40% helu 60% tlenu - po pierwsze dlatego że hel jest pierońsko drogi, po drugie żeby zabezpieczyć się przed jajcarzami, którym zachciało się cienko mówić - chodzi o to, że bardzo łatwo można się tym udusić; płuca są pełne, a w organiźmie nie ma tlenu.

0.1 m^3 objętości balonu daje ok 100g wyporności, po odjęciu wagi folii (ok 20g) jest miejsce na ładunek i zapas na wznoszenie. Więc spoko. Zazwyczaj zanim się czegoś podejmę, sprawdzam czy ma to szanse powodzenia - zaoszczędza mi to roboty i rozczarowań.

Co do trackera:

- Bateria AAA Energizer Lihium ma w/g katalogu (http://data.energizer.com/PDFs/l92.pdf) 1.2Ah pojemności przy wadze 7.6 grama nie znalazłem niczego o lepszym stosunku waga/pojemność.
- GPS jest usypiany w przerwach pomiędzy pobieraniem pozycji (ok 12s), procesor kontrolera (PIC 18LF26K22) z XLP ma dynamicznie przełączany zegar i wyłączane wszystkie niepotrzebne peryferia, podczas normalnej pracy pobiera 130uA@1.8V (o ile moje mierniki nie kłamią)
- jedyne na czym nie dało się przyoszczędzić to moduł nadajnika - wyłączenie go na dłużej niż 500ms powoduje jego ostygnięcie i taki odjazd częstotliwości, że praktycznie nie da się tego dekodować.

Mimo tego wszystkiego udało mi się osiągnąć średni pobór prądu za przetwornicą (a właściwie to przed - z punktu widzenia układu - chodzi mi o pobór prądu z baterii)(step-up z 0.7-1.5 na 1.8V) rzędu 47mA (z GPS i nadajnikiem ustawionym na Pout +11dBm). Co na w/w bateryjce pozwala na nieprzerwaną pracę ponad 24h :-)

A co do antenki - to ten element SMD po prawej stronie zdjęcia http://sp9uob.verox.pl/pico/pico1.jpg uwierz mi, antenka waży mniej niż cyna użyta do jej przylutowania :-)


  PRZEJDŹ NA FORUM