Porozumienie MAiC z PZK w sprawie łączności EmCom
    SQ8MXS pisze:

    Ciekawe jak by taki pasjonat (z nieszablonowymi rozwiązaniami) zachował się przy wypadku w którym komuś (będę drastyczny) urwało rękę ?????

    Jesteśmy "marginesem łączności kryzysowej", który owszem może się przydać i to potwierdziły miedzy innymi czasy wielkiej powodzi, ale bez przesady. Technika poszła mocno do przodu i służby wykorzystują sprzęt którego 20 lat temu jeszcze u nas nie było. Raczej nie grożą nam kataklizmy, które nawiedzają choćby Japonię więc i z tą łącznością służby sobie poradzą. Zobaczcie sprawę z Emitelem - jaka łączność kryzysowa skoro za chwilę połowa przemienników poleci z masztów, a większość ich użytkowników ma anteny na parapecie - gdzie oni się dowołają ? do kuchni kolegi z drugiego bloku ?

    Nadal twierdzę, że papier jest ok, bo wesprze tych, którzy mają problemy antenowe, ale na nic więcej dzięki niemu liczyć nie możemy. Przecież nie będziemy do "usra.... śm...." delektować się tym jak to podczas wielkiej powodzi krótkofalowcy pomagali - to było 16 lat temu ......., chwała za to wszystkim krótkofalowcom, ale Panowie mamy 2013 rok ........

    Nie zauważyliście, że każda rozmowa na wyższym szczeblu dotycząca krótkofalowców i naszego hobby musi być skierowana na tor "powodzi tysiąclecia" - my po prostu chyba nie mamy się czym innym chwalić - albo ci co próbują nas chwalić wyszukują nasze zalety bardzo nieudolnie.



SQ8MXS.
Marek, nie myśl ze chce Ciebie przesziftować na drugą stronę. Podam Tobie taki przykład z tego co sam widziałem na własne gały.
Przebywając swego czasu w wielu portach USA zaobserwowałem takie zjawisko: stare statki(parowe) expresowej produkcji wojennej typu Liberty i Empire (w polskiej flocie zakończyły żywot w latach 60-70'tych ubiegłego wieku). Stały powiązane w pęczki i czekały Bóg jedyny wie po co zajmując spory akwen. Spytałem się kiedyś agenta w jakim celu Amerykanie utrzymują je nadal. Odpowiedź była prosta: na wszelki wypadek.
Tu masz odpowiedź na Twoje pytanie postawione w cytowanym poście.
Pewnie gdzieś tam Polska też trzyma jeszcze zakonserwowane parowozy, mówię nie o tych w muzeach.
____________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM