Jaką moc do strojenia anteny?
Pytanie o testy przy maksymalnej mocy, przy której antena ma pracować mają bardzo poważny sens. Otóż jest coś, co może się zmienić przy większym wysterowaniu - wystarczy dać przykład anteny magnetycznej, gdzie na kondensatorze odkłada się naprawdę wysokie napięcie w.cz. Jakikolwiek błąd w montażu lub złe wstępne podstrojenie anteny policzonej "na styk" skutkuje przebiciem, lub nawet stopieniem kondensatora. Daje to efekt w postaci niedopasowania. Dojście do tego progu objawia się wyładowaniami niezupełnymi, które czasami widać na reflektometrze jako drobne drżenie wskazówki. Zaraz potem robi się wyładowanie, które potrafi zrobić dziurę w izolatorze lub stopić blaszki kondensatora powietrznego. Przyznaję, sam to zaliczyłem.
Gdzie był błąd?
W moim przypadku zapomnienie, że w tę antenę nie powinienem doprowadzić więcej niż 20W. Po powrocie z terenowego QTH, gdzie pracowałem pełną mocą na antenie drutowej, miałem nawyk odkręcenia DRIVE prawie na max. Zapomniałem o nieznacznym zwiększaniu mocy przy pracy na antenie magnetycznej. Dostroiłem na <1W, a potem zawołałem na SSB prawie pełną mocą, na szczęście automatyka zdążyła zadziałać i nie mam jeszcze kompresora dynamiki. Gdybym wybrał wtedy PSK31, prawdopodobnie musiałbym wymieniać tranzystory w stopniu mocy.
Moje doświadczenie z taką konstrukcją zakłada wstępne strojenie zawsze małą mocą, by osiągnąć oczekiwany SWR i późniejsze podstrajanie na minimum SWR w miarę wzrostu wysterowania nadajnika. Gdy osiągane minimum SWR zaczyna rosnąć i się poszerzać w miarę regulacji kondensatora, oznacza to, że coś jest źle, być może moc już za duża i zaczyna się wyładowanie koronowe.
Takie są moje doświadczenia z anteną magnetyczną, wykonaną z kondensatorem powietrznym rzekomo nadawczym. Pora będzie zebrać trochę kasy i kupić próżniowy na 7kV.


  PRZEJDŹ NA FORUM