Porozumienie MAiC z PZK w sprawie łączności EmCom |
sq6acm pisze: Papier goni goni papier. Same papiery i nic poza tym. Czy są stosowne procedury jak co i dlaczego. Przecież ktoś to dowodzi działaniami ratowniczymi nie dopuści na tereny działań ratowniczych krótkofalowców. Bo niby na jakiej podstawie. Na dzień dzisiejszy nawet strażacy ochotnicy muszą mieć stosowne badania lekarskie i szkolenia aby mógli działać nie wpominając o akcjach ratowniczych, gaśniczych czy poszukiwawczych. Czy znajdzie się dowodzący dzialaniami, który weźmie na siebie odpowiedzialność, za to, że wspierają akcję ludzie niewyszkoleni w działaniu w takich sytuacjach, nawet jeśli chodzi o przekazywanie infomacji. Zawsze można wszystko negować. Zresztą w wielu akcjach ochotnicy bez badań i szkoleń często wspierają służby ratownicze. Czy myślisz, że w czasie powodzi wszyscy układający worki z piaskiem mają na to pozwolenie od lekarza? CZy jak skoczę do wody by ratować tonącego, to ktoś zapyta mnie, czy mam kartę pływacką, a jeszcze lepiej żółty czepek? Przeważnie nie ma czasu na czekanie na "fachowca" z uprawnieniami. Krótkofalowcy nie muszą wspierać ratowników w ich czynnościach fizycznych, będą po prostu zapewniać łączność. A w tym akurat to są wyszkoleni i doświadczeni. Nie szukaj na siłę dziury w całym. Pozdrawiam Piotr |