Czy Spółdzielnie nam pozwolą na to |
Znaczy, prezes nasz władca? Za pozwolenie posiadania anteny na maszcie w domu własnym i na własnej działce mamy być dozgonnie wdzięczni np. panu Wójtowi, że nie przeszkadza. A czy Ci panowie co moczą wędki nad wysokim brzegiem głębokiej wody mają wszyscy po karcie pływackiej i badaniu przydatności do prac na wysokości? Widać nie jestem taki spolegliwy wobec wszechwładnych prezesów, którzy koniecznie ponoszą za nas wszelką odpowiedzialność jak ojciec za dziecko. Co innego praca na wysokości a co innego wejść założyć i zejść. A gdzie są te 1,5 metrowe ściany na dachach? Toż to na balkon w bloku prezes powinien zabronić wychodzenia bo barierka ma max. 1.20m chyba że mieszkańcy mają uprawnienia do pracy na wysokości. A kierowcy... w roku ubiegłym zginęło/było rannych w maju 4000 osób, ileś jeździ po pijaku i część bez uprawnień a minister nie czuje się odpowiedzialny i nie musi mieć "dupochronu" ani kierownik wydz. komunikacji wydający uprawnienia. A ilu krótkofalowców, licencjonowanych krótkofalowców, spadło ze dachu prezesa albo ile maszcików z antenami spadło na ulicę? Nic nie stoi na przeszkodzie zrobić rysunek prezesowi i dołączyć do prośby. Poza tym, cały czas są wątpliwości prawne co do uprawnień prezesa do wyrażania zgody lub zabraniania.Temat był wałkowany. Ale prawo najczęściej nie jest brane pod uwagę tylko najważniejsza jest blacha prezesa. Jestem zdecydowanie za tym, by krótkofalowcy z SP/SQ/SO i SR (lada chwila może być z tym mały problem) byli słyszani "głośno i wyraźnie" ze swoich 100 Watów i konkurowali z cywilizowanymi krajami ze świata , tak jak słychać U/K/W/E/I itp. Słabo słychać kraje, gdzie się przesadza w przepisach dot. radioamatorów. Dziwny jestem , bo takie mam marzenie a prezes, akurat nie mnie, ale przeszkadza wielu hobbystom i miłośnikom różnych QSO. Nie dasz rady mnie przekonać, sorry! PS: może jesteś prezesem? |