Majówka 2013
czyli uaktywnienie pasm w rzeczywistości
Będąc w Zakopanem monitorowałem częstotliwości wywoławcze FM 145.500 i 433.500 oraz DV 145.375 i 433.450, i raczej była cisza, ja też chodząc po dolinach tatrzańskich nie nawoływałem bo z handy daleko bym nie doleciał.
Ale muszę przyznać, że przemienniki na Koskowej górze były aktywne, cisza była na przemienniku SR9X na Gubałówce, słychać było rozmowy na SR9UVZ, ale niestety nikt nie odpowiedział na zawołania na tym przemienniku lokalnie bez linkowania.
W wakacje planuję wyprawy po wyższych partiach tatr - Czeska Łomnica ponad 2600m npm i planuję nawoływanie na częstotliwościach wywoławczych - jestem ciekaw jak z tej wysokości z radia ręcznego to pójdzie. Liczę że zwiększy się aktywność w paśmie UKF na częstotliwościach wywoławczych, a nie że pasmo będzie aktywne tylko z okazji zawodów.
Przecież większość tu piszących pisze, że mają radia ręczne na wypady, więc nie rozumiem tej ciszy na UKFie, przy takiej ilości radii ręcznych powinien być problem ze znalezieniem wolnej częstotliwości do rozmów.
Chodząc po górach z pełnym ekwipunkiem raczej nie skanuje się częstotliwości gdzie ktoś sobie tam lokalnie woła, tylko są w bandplanie ustalone częstotliwości wywoławcze i na nich się nawołuje i je się monitoruje, więc proponował bym je sobie zaprogramować do pamięci radia i je monitorować, włączyć skaner i niech się kręci, zwiększy to szanse na zrobienie ciekawych łączności będąc w terenie.
A fajnie jest z radia ręcznego zrobić łączność z kolegą który również pracuje z ręczniaka a jest oddalony o ponad 100km, a chodząc po Tatrach często można spotkać kolegę który chodzi po Beskidzie. Jak na razie moim rekordem jest łączność ponad 200km z radia ręcznego - niestety te 200km to było do przemiennika a wolał bym do stacji przenośnej. Ale jak zwiększy się aktywność na częstotliwościach wywoławczych to może uda mi się przeprowadzić kilka dalekich łączności z gór na pasmach UKF.


  PRZEJDŹ NA FORUM