sposób na naukę CW
Nie popadajcie w skrajności, popatrzcie tylko na kartki od BigGun-ów z zawodów, przeważnie u każdego na biurku jest tylko klawiatura i słuchawki.

Osobiści jest mi wszystko jedno z czego korespondent nadaje, byle by nadawał tak, abym go zrozumiał, może to być nawet łyżka i widelec. Nie zrażają mnie pomyłki, przecież nikt nie jest nieomylny.

Nie zamawiam nikogo do nauki na „sztorcoku” na siłę ani "bo tak trzeba" -( teraz to pewnie rozpętam wojnę, ale takie jest moje zdanie), każdy zdecyduje na czym będzie pracował, byłe by był odbierany na paśmie i rozumiał co chce od niego. A wszystko w ramach zdrowego rozsądku i przestrzegania zasad ogólnie panujących.

Nasze hobby ma tyle zastosowań co scyzoryk szwajcarski a wszystko sprowadza się do jednego:



  PRZEJDŹ NA FORUM