Baofeng UV-B5 czy TYT TH-UVF9? - który lepszy? |
TYTodawca pisze: Witam Moja ocena, oczywiście inni mogą mieć inne zdanie Modulacja - porównywalna, zależy jaki egzemplarz trafimy, ale mała przewaga dla TYT'a Bateria - mimo ze TYT ma 1600mAh, a Baofeng 1800 mAh trzymają tak samo. Papier zniesie wszystko Podłączenie anteny- TYT wymaga anteny z gniazdem SMA męskim, Baofeng SMA żeńskim, więc TYT jest kompatybilny z np. Japończykami Ładowarka samochodowa - Baofeng - musisz kupić eliminator, TYT ma gniazdo ładowania wbudowane w baterii i w zestawie dwie ładowarki: samochodową i sieciową 230V. Pamiętamy jednak, że ogniwa li-ion mają żywotność 500 - 800 ładowań, co jest i dużo i mało, bo jak ładujesz 3 razy dziennie 500 / 3 / 30 = 5,5 miesiąca w skrajnym przypadku. Programowanie - większość funkcji zaprogramujesz z palca, bez kabla, ale : W Baofengu nie wpiszesz nazw kanałów. W TYT' ie możesz programować nazwy z palca, ale nie wpiszesz nic do drugiego banku pamięci, który możesz programować z kompa. / przynajmniej mi się nie udało dojść do tego / Baofeng nie ma drugiego banu pamięci, więc w tym porównaniu i tak przewaga TYT'a - a tak poza tym to kabelek nie jest wielką inwestycją, a dwa banki pamięci to fajna sprawa. Pozdrawiam Miałem w ręku i TYT-ka jak I bao Tego drugiego aż do dziś trzymam hi. A teraz do rzeczy...mnie osobiście bardziej się podoba bao ze wzg. na wygląd prostota menu. Nazwy kanałów bez problemu można wpisać z reki(ograniczenie do 5 znaków) bateria trzyma o wiele dłużej ni w TYT-ku,może dlatego ze LCD gaśnie po kilku sekundach a w tyt można wybrać oświetlenie na stałe bao tego nie ma. moc porównywalna czułość również,w bao przyzwoicie działają funkcje vox-a,sq, szerokość dewiacji,comp. W tyt kilku znajomych narzeka ,że te funkcje słabo dopracowane albo w ogóle nie działają. Ogólnie podobają mi się oba ,ale dla siebie wybrałem bao potem dokupowałem jeszcze jedno takie same i nie narzekam. Przyznać trzeba że w obu egzemplarzach jakoś>siła modulacji nie powala z nóg. Pozdrawiam Tomek. |