akumulator do wouxun kg1
Witam
Znalazłem w sieci pewną sztuczkę odnośnie padniętego akumulatora a mianowicie

" Chcę podzielić się informacją, jak naprawić uszkodzony akumulator do Wouxuna. Jeśli ktoś po dłuższym czasie nieużytkowania radyjka włączy je i okaże się , że akumulator jest uszkodzony to: 1. Można kupić nowy, który kosztuje 80 zł plus wysyłka. 2. Można naprawić własnoręcznie jeśli posiada się takie narzędzia jak lutownica, skalpel i płaski wkrętak. Chińczycy jak i inni stosują sztuczkę, żeby sprzęty wytrzymywały tyle co gwarancja i jeszcze trochę, A dokładnie w scalaku jest zapisana informacja ile ten akum. ma działać. Jeśli ktoś chce, żeby jego akum. Działał dłużej niż założył Chińczyk to niech zrobi takie czynności: Otworzyć sklejoną obudowę i nie pchać skalpela za głęboko by nie uszkodzić czypów. Pomóc sobie w otwieraniu wkrętakiem musi puścić po spawie. Odlutować trzy blaszki idące do pakietów akum. Cała sztuczka polega na tym, żeby scalaki nie miały przez jakiś czas zasilania i zapomniały o tym co im Chińczyk na zakodował. Dolnych czterech blaszek nie ruszamy, nie mają znaczenia. Po chwili przylutowujemy odlutowane blaszki na swoje miejsce i to wszystko, sklejać nie trzeba i tak będzie łączyć ."

Jak myślicie koledzy bardziej obeznani z tematem jest to prawda czy fałsz ?


  PRZEJDŹ NA FORUM