Piraci radiowi wpadli |
Koledzy Potrafimy krytykować i przyklaskiwać pismakom, którzy pakując się w sprawy techniczne nie mają pojęcia w jakim świetle należy należycie i obiektywnie oraz precyzyjnie przedstawić problem, aby odbiorca obeznany technicznie miał jasno, przejrzyście przedstawiony problem. Marek Wszyscy dobrze wiemy na jakich zasadach rozdaje się dzisiaj pozwolenia krótkofalarskie, które uprawniają do używania własnoręcznie skonstruowanych urządzeń. Czy taki pirat UKF-owy będzie w stanie stwierdzić, że jego nadajnik wysterowany zbyt słabym sygnałem oprócz częstotliwości nośnej potrafi wskutek wzbudzenia się drajwera wygenerować sobie w tle mniejszy prążek latający po paśmie ? W czym więc taki początkujący krótkofalowiec ma być lepszy od niego jeżeli ani jeden ani drugi nie dysponuje czy to odpowiednią wiedzą czy oprzyrządowanie m ? Już nie wspomnę o pomocy z NASZEJ strony takiemu człowiekowi, który nawet nie wie jak bardzo potrzebuje pomocy osób doświadczonych w radiotechnice aby poznać zagadnienia całkiem dla niego obce. Myślicie, że jedyny sposób na pirata to wziąć, wycelować, wystrzelić i po problemie |