sprzęt pozyskany przez PZK
Witam bardzo serdecznie wszystkich zainteresowanych prawdziwym krótkofalarstwem forumowiczów, a także Ciebie Andrzeju SP8ENO...

Pisanie na LD to czynność wg mnie głupia, dająca niektórym durniom poczucie wzrostu poczucia własnego EGO i poczucia, że MOC JEST Z NIMI... Wszakże czasem nie sposób tej czynności zaniechać - np. wtedy, gdy chce się podziękować komuś, kto mnie rozczulił do łez albo komuś kto wyraził mi uznanie, albo - ze względów humanitarnych - wtedy by przestrzec idiotę (teraz coraz więcej takich jest w mundurach) przed popełnieniem błędu. Teraz właśnie jest taka pojedyncza i całkowicie unikalna sytuacja, której w przyszłości nie zamierzam powtarzać.

Tak więc bardzo dziękuję koledze, chyba SQ9MZ, czy jakoś tak, który kilka postów wcześniej mój tekst w ŚR 4/12 określił jako "nadczynność emocjonalną harcmistrza". Doprawdy - rozbrajająca finezja! Rozczuliłem się po prostu i tyle... płacze
Zwracam jednak uwagę, że ja odpowiadam za to co napisałem. Nie odpowiadam natomiast za to, co z mojego tekstu zrozumiał np. jakiś synek z Rybnika. oczko

Po mojej publikacji obnażającej wrogość OPOR-u wobec PZK, wspieraną przez SP9ENO, otrzymałem ok. 30 maili z całej Polski, a także kilkanaście telefonów z podziękowaniem za podjęcie i ujęcie tematu, w odpowiedzi na rzuconą zdrowemu rozsądkowi i zwykłej ludzkiej kulturze rękawicę przez Andrzeja SP9ENO z OT50. Ostatnim telefonem, który odebrałem wczoraj (17.04.13) był telefon jednego z kolegów z WOT, który w imieniu kilku wymienionych osób(!), podziękował mi za to, że moja publikacja umożliwiła na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym WOT w dn. 13.04.2013, ustawienie SP5UAR na marginesie życia PZK, gdzie się ostatecznie znalazł. Szkodził Związkowi będąc jednocześnie w OPOR-rze i nie przeciwstawiał się, albo milcząco akceptował ewidentnie wrogie akcje prezesa OPOR-u wobec PZK. Teraz pożegnał się nie tylko z funkcją delegata na Zjazd PZK, ale także Zarząd WOT "podziękował" Mu dobitnie za bycie członkiem ZG PZK. Dzwoniący do mnie kolega wręcz powiedział, że bez mojego artykułu uzdrowienie sytuacji kadrowej w WOT byłoby bardzo trudne. Dlaczego o tym piszę? Oczywiście - żeby się pochwalić! wesoły Było mi dane zrobić Polskiemu Związkowi Krótkofalowców w przeddzień Światowego Dnia Krótkofalowca, wspaniały prezent w postaci wydalenia z władz Związku i WOT źródła frakcyjnej, wrogiej roboty !!! wesoły
Po tych wydarzeniach, mam wrażenie, że psy ujadające na karawanę poruszającą się jak zwykle spokojnym, majestatycznym, jednostajnym ruchem prostoliniowym - ujadają jakby mocniej...

Oto widzę tu jakiś nieuzasadniony wzrost aktywności ENO, który chyba już definitywnie porzucił swoją chorą listę dyskusyjną na rzecz LD PKI, bo teraz tu wpuszcza stolec w wentylator w odrodzonej nadziei, że "głupi lud znowu to kupi". Poza tym chcę też pozostać przy wątku, dlatego zacytuję tu maila, którego napisałem 02 marca br. na tzw. listę ENO. Andrzej ENO - jak napisał - "z kronikarskiego obowiązku" lol lol - wstawił na swoją listę posty z listy PKI, podpuścił telefonicznie kogo trzeba, przez co osobiście rozpętał aferę szrot-gate, o której tu mowa. Wydarzenia miały miejsce zanim ENO w gwałtownym przypływie jak zwykle wyjątkowo szczerych (mimo że powszechnie znanych, to wciąż od nowa podkreślanych) uczuć sympatii wobec mnie, napuścił na mnie osobistego goryla, który miał zamiar wywalić mnie z tamtej niszowej, obarczonej czkawką listy za to, że udowodniłem ENO bezczelne i chamskie łamanie Statutu PZK w zakresie solidarności koleżeńskiej... smutny Treść tego maila dedykuję wszystkim zacnym posterunkowym czytającym tę listę. Mail był skierowany na listę ENO i jednocześnie do ENO. Oto jego treść, z drobnymi poprawkami redakcyjnymi:

Myślę, że mentalność zwykłych policjantów znam chyba dość dobrze. Ich zawodowe dewiacje osobowości tworzą i utrwalają się przede wszystkim przez całkowicie bezkrytyczne przyjmowanie ich twierdzeń przez prokuratury i sądy. Policjant mówi, pisze (zeznaje), no to policjant ma zawsze rację. Może to wytwarzać w policjantach brak samokrytycyzmu i zdolności do autorefleksji. I bardzo często wytwarza. Takiego byłego policjanta wystarczy inteligentnie podejść i już chodzi na smyczy. A przy tym wszyscy uważają, że nic się nie zmieniło: tak jak był, tak nadal jest "niesterowalny" i bez skazy. Zabawne, ale on sam właśnie tak o sobie (subiektywnie) myśli...
Nie wiem, czy jest to przypadek SP9UNQ. Może tak, może nie. Ze zwykłej ostrożności dla PZK należy przyjąć, że tak. "Jazda na Piotra SP2JMR", jako na byłego Prezesa PZK, jest bardzo znamienna i taką ostrożność nakazuje.
Zaraz, zaraz - Andrzej SP9ENO wspomniał tu, że poznał SP9UNQ telefonicznie wtedy... cyt.: "...jak problem sprzętu wojskowego wyszedł z podziemia i zaczął żyć własnym życiem." Hii, hii, hii... dla mnie to wiele wyjaśnia z zachowań SP9UNQ odkąd zapoznałem się z paszkwilem Andrzeja SP9ENO w ŚR 2/13, wyjątkowo złośliwie i kłamliwie atakującym b. prezesa PZK Piotra SP2JMR ... lol Po prostu On poznał SP9UNQ telefonicznie... I o co chodzi?... lollol

W sprawie sprzętu przekazywanego PZK daję wiarę temu, co podaje komunikat PZK. Ocena sytuacji przez Prezydium ZG jest trafna i dlatego nie ma uzasadnienia zawiadamianie organów ścigania o naruszeniu prawa przez darczyńców, czy też przez PZK, przy przekazywaniu sprzętu Związkowi, bo naruszeń prawa nie było. Dlatego jeśli SP9UNQ złoży takie zawiadomienie, może być całkowicie pewny, że zawiadomienie o popełnionym przez niego przestępstwie z art. 238 kk (fałszywe zawiadomienie) też zostanie złożone. Piszę tak dlatego, bo wiem, że apele o spokojne zbadanie sprawy w dokumentach, mogą nie trafić do nawiedzonych swoją misją "czujności", dodatkowo pobudzoną różnymi "życzliwymi" telefonami. No to może trafi ta "żółta kartka" i stanowcza zapowiedź bardzo konkretnego działania...
MIĘKKIE RUCHY PANOWIE!! Zgadzam się z tym co napisał wyżej Bogdan SP8BRE - spokój i jeszcze raz spokój są tu bardzo, bardzo wskazane!
Nie ma mnie na forum, na którym występuje SP9UNQ ze swoimi rewelacjami. Ośmielam się wyrazić nadzieję, że Andrzej SP9ENO, współpracując ze swoim kronikarskim powołaniem, poprosi na tamtym forum kol. SP9UNQ o zachowanie spokoju, rozsądku i rekomenduje Mu analizę treści art. 238 kk.

No tego jeszcze nigdzie nie grali, że autor(?), właściciel(?), zarządca(?), admin(?), sysop(?) jednej z dwóch list dyskusyjnych ZG PZK - samozwańczo powoławszy się do jakichś bliżej nieokreślonych obowiązków kronikarskich (obciach jak 150 kolego Stierlitz!...), uświadamia tępe Prezydium ZG PZK, co w trawie piszczy, czyli co słychać tu i tam, np. na forum PKI..., rozsiewając wszędzie ogień, jeśli tylko przeciw Piotrowi SP2JMR gdzieś się zapali...
Chcesz Andrzej powiedzieć, że Prezydium jest tak głupie i nieudolne, że potrzebuje takiego "kronikarza" ("życzliwego" suflera, Otto von Stierlitza), i że Ty do tej roli się najlepiej nadajesz?... zdziwiony Moim zdaniem dwa razy pudło!... pan zielony
Nie uważasz Andrzeju SP9ENO, że to co napisałeś motywując uprawianie swojej "kronikarskiej misji" świadczy tylko o tym, że faktycznie nie mamy w PZK prezesa, który a vista reagowałby na takie jak ten Twój szkodzące Związkowi idiotyzmy i wyskoki?... Czy w ogóle w PZK jest gdzieś prezes, który coś robi, ma jakieś plany, gdzieś się odzywa???...
Prezes, przy milczącej aprobacie m.in. Twojej Andrzeju ENO, doprowadzony przez OPOR pod ścianę płaczu, długo tam jeszcze będzie tkwił zdrętwiały, nie mogąc z siebie wybąknąć choćby słowa np. na obronę RBI PZK i kol. Jurka SP5BLD, w sposób chamski, skandaliczny i niczym nie uzasadniony zdeletowanego przez OPOR z listy konferencji w Senacie za użycie słowa "koszerny"?...
Uświadomiłem sobie teraz, że przecież ten temat to dla gościa z talentami kronikarsko-literackimi, no po prostu palce lizać... Nieprawdaż czcigodny Andrzeju SP9ENO?...

Andrzej, jaka jest gwarancja, że te Twoje "kronikarskie" swawole (żeby nie napisać chamskie szwindle) nie będą zmanipulowane, np. ciągłym podkreślaniem i wyolbrzymianiem jakoby destrukcyjnej roli jaką odegrał w PZK Piotr SP2JMR, będąc prezesem PZK? Masz do tego Andrzej nie tylko inklinacje, ale moim zdaniem - jakąś absurdalną fobię i to w sytuacji, w której Piotr SP2JMR zrobił dla PZK znaaaacznie więcej niż Ty zrobiłeś!! Ale tego się nie dyskutuje - to się leczy!!! Przykro mi, ale teraz w Twoich działaniach widzę więcej odwetu niż - jak to ktoś tu określił - dziennikarstwa śledczego. Uważam, że Twoja ocena OPOR i funkcjonariuszy tej organizacji, takich jak SP5UHW i SP5UAR, jest rażąco zawyżona i bardzo szkodliwa dla PZK. Moim zdaniem będzie ona wyjątkowo niekorzystnie wpływała na obiektywizm Twoich "kronikarskich" obowiązków, które wobec Prezydium ZG, na swoje przeciążone i nadmiernie już wyeksploatowane barki samowolnie i zupełnie niepotrzebnie wziąłeś.
Cóż ja mogę, marny robak, powiedzieć na Twoje Andrzeju szczere wyznanie, że bardzo mnie - tak jak Piotra SP2JMR - lubisz...
Ponieważ wiem jaki jest zakres lubienia przez Ciebie Piotra SP2JMR, dlatego nareszcie dowiedziałem się jaki jest zakres lubienia przez Ciebie mojej niegodnej osoby... No cóż ja mogę... Mogę chyba tylko powiedzieć: "przecież mnie znasz - ja Ciebie też kocham!..." lol pan zielony pan zielony

Czcigodny Andrzeju - pragnąc nie zaniedbać niczego dla podtrzymania więzów koleżeństwa, przyjaźni i szczerej sympatii, jakże szczęśliwie istniejących między nami, przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia, kordialny uścisk dłoni oraz wyrazy powszechnie znanej sympatii, a także dobitne wyrazy niewzruszonej i wciąż trwającej, nie tylko zresztą mojej, nadziei na poprawę obiektywizmu Twego postrzegania świata. W tym PZK, a w tym Prezydium ZG, ze szczególnym uwzględnieniem wiceprezesa PZK, Piotra SP2JMR.
Tradycyjnie, po staropolsku - do kolan przypadam, wnętrzności ściskam!


73's -
Grzegorz SP3V

PS:
1) Piotrze SP8MRD - zacnie, szlachetnie Waść prawisz. Dziś to unikalne! Zważ jeno, by swych pereł przed wieprze nie rzucać! [MT 7,6];

2) Mija rok, jak ówczesne Prezydium ZG przeniosło listę dyskusyjną ZG spod kurateli SP9ENO, na serwer PZK. Dotychczasowy admin SP9ENO nie potrafił lub nie chciał potrafić zapewnić jej szczelności. Na wrogą PZK, tzw. "zieloną stronę" wyciekały wypowiedzi i sprawy z listy ENO. Zaczęły się mnożyć donosy SP5UHW na PZK do Organu Nadzoru oraz kłamliwe publikacje na "zielonej stronie". Jak echo pojawiały się posty Andrzeja w stylu: "popatrzcie, znowu "zielona strona"/SP5UHW/OPOR są szybsi/mają rację, a nasze Prezydium i Prezes JMR to... itd.(szablon znany)". Dlatego lista ZG PZK została przeniesiona jak najdalej od LD Andrzeja SP9ENO. Wycieki skończyły się jak nożem uciął. To co? - mamy teraz jakąś powtórkę z rozrywki na LD PKI?... lol pan zielony Pogrywanie postami z zamkniętej listy dyskusyjnej ZG PZK, to najzwyklejsza ŻENADA I SMUTEK TROPIKU Kolego SP9UNQ !!! Zacznij chłopie trochę myśleć...


  PRZEJDŹ NA FORUM