Piraci radiowi wpadli
A do kiedy były w Polsce sieci na 300MHz?
Edit
trudno, by gorzej trafili z częstotliwością, tam jest glidescope, czyli nadajnik ustalający trzystopniową ścieżkę. Na 10x MHz jest od pary częstotliwość localizera czyli "nakierowanie" na pas. Jak wskazania zaczęły "wariować" to nic dziwnego, że piloci się szybko zorientowali. Takie coś oznacza odejście na drugi krąg i zapisuje się jako incydent. Podobną głupotą było świecenie zielonymi laserami w samoloty (trafiały się takie pawiany, które to robiły).


  PRZEJDŹ NA FORUM