sprzęt pozyskany przez PZK
    SP2LIG pisze:

    SP9ENO.

    Andrzej,nie myśl że popieram jakiekolwiek przekręty/bajzel ale mam pytanie dlaczego jeszcze do tej pory tym "wielkim" przekrętem/aferą nie zajęła się policja i prokuratura.
    Jeżeli komukolwiek znane są kulisy tej kolejnej złomowej afery w PZK to jego z....... obowiązkiem było/jest powiadomić organa ścigania a nie dokonywać karkołomnych wibracji tu na forum.Mając udokumentowaną wiedzę o przestępstwie a nie ujawniając rzeczonego już wchodzi się w kolizję z prawem.
    Tak jak napisałem wyżej nigdy nie wyciągałem swojej ręki po jakąkolwiek żebraninę,myślę że takich jak ja jest więcej kolegów,zapewne nie wszyscy koledzy żyją tą aferą.Takim niepotrzebnym nagłośnieniem w sumie małoistotnej sprawy dla ogółu kolegów/członków więcej szkodzi się kondycji Związku niż pomaga się jej.Sumując 19 stron tych potów można dojść do prostego wniosku że nie tędy droga dżentelmeni.Takie jest moje zdanie. Ponieważ czytam wszystkie wątki czytam również i ten nic nie dający wątek.Zobaczymy do ilu stron on dojdzie.
    ___________
    Greg SP2LIG


Grzegorz,
nawet przez moment nie myślałem,nie podejrzewałem Cię o popieranie przekrętów.
Dlaczego jeszcze tym wszystkim nie zajęła się prokuratura?
Nie wiem.
Może Zbyszek jeszcze wyjaśnia to co pozostało do wyjaśnienia?
Może daje szansę władzom statutowym na wyjście z tego galimatiasu?
Może intensywnie pracuje GKR?
Nie wiemy wszystkiego i może dobrze że nie wiemy, a może nie dobrze.
Nie zgadzam się jednak z Tobą że ta sprawa jest mało istotna.
To są po prostu spore pieniądze.A ja, jako członek tej organizacji
od lat 40 zwyczajnie sobie nie życzę aby ktoś handlował majątkiem
mojej organizacji i narażał ją tym samym na nieprzewidywalne sankcje prawne.
Radiotelefon za stówę to jedno a dodatek do R140,czyli samochód to drugie.
Wszystko co się robi niejawnie, w tajemnicy i na zasadach nie wszystkim znanych
budzi niestety podejrzenia o najgorsze.
Niestety w naszej organizacji nie ma klarownych procedur w tym zakresie.
Nie jestem zainteresowany żadnym Star-em z R140, ani tez żadnym Honkerem.
Ale chciałbym aby w stosownym miejscu była dostępna informacja jak miały
być rozdysponowywane Honkery.Czy były ustalone procedury składania wniosków.
I po jaką cholerę nam były potrzebne te Honkery, do robienia łączności,do wożenia
tyłka PZKowskich VIPów czy też może do wożenia kart QSL.
Być może jest jakieś rozsądne zastosowanie tych maszyn ale ja o tym nie wiem a chciałbym.
Bo jeśli myślą przewodnią było wzięcie tych maszyn aby przekazać następnie członkom
to dla mnie jest zwykły przekręt.
Bo PZK jest organizacją mającą ułatwiać swoim członkom zabawę w krótkofalarstwo a nie
od pośrednictwa w wyłudzaniu od armii sprzętu wojskowego.

Moim zdaniem więcej szkodzą organizacji Ci, którzy generują takie niejasne sytuacji niż Ci,
którzy domagają się wyjaśnienia niejasności.

Andrzej sp9eno




  PRZEJDŹ NA FORUM