sprzęt pozyskany przez PZK
@ SP8NFC
To może opisz Wojtek kulisy sprawy sądowej z Wandą SP8RHW i napisz dlaczego przemiennik SR8T musiał zostać wyniesiony z beczki? Wiesz co mnie boli? Boli mnie to, że czyjaś pazerność na pieniądze za przeproszeniem rozpierdoliła jeden z najlepiej działających OT z całej Polsce. Przeglądnij proszę te zdjęcia: http://sp8kbn.pl.tl/Zdj%26%23281%3Bcia.htm oraz http://sp8kbn.pl.tl/SP8KBN-w-terenie.htm i powiedz dlaczego tego wszystkiego nie ma? Dlaczego nie ma tych baraków pod beczką na działach? Dlaczego już nie ma imprez tam organizowanych?... To były wspaniałe czasy które już nigdy nie powrócą, bo "komuś" "coś" przeszkadzało. Nie chcę tutaj sypać nazwiskami, ale przemyśl to i zastanów się dlaczego ta cała sytuacja denerwuję mnie tak bardzo.

Nigdy ani mi przez myśl nie przeszło kandydowanie na stołek w OT05. Od początku czułem, że tam panuję określony układ który nie rozleci się do momentu aż jego uczestniczy sami z niego zrezygnują. Nie mam zamiaru bawić się w brudną politykę i ciągnąć obciążenia natworzone przez byłych panów i władców. Ja urodziłem się w 1990 roku i nie pamiętam już "starych, dobrych czasów". Ja chciałbym, aby nasz kraj w końcu stał się miejscem gdzie ludzie kierują się etyką oraz prawem a nie żądzą nachapania się. Chciałbym też aby władza była sprawowana w sposób przejrzysty, jawny i z możliwością kontroli przez społeczeństwo... Czy ja tak dużo wymagam? Ponoć mamy demokrację.

A jak sam słyszałeś przed kilkoma momentami na SR8T, bardziej rajcuje mnie walka z uszkodzonym EEPROMem w Motoroli i próba jej zaprogramowania niż układy i układziki w PZK. A jeżeli chodzi o dystrybucję MC2100 to jak sam na pewno wiesz, niektórzy ludzi płacili od sztuki do 150pln. Nawet sami członkowie oddziału byli klasyfikowani na równych i równiejszych. Jedni dostawali za darmo a inni za około 100pln. I nie wmówisz mi, że było inaczej bo trochę tych radiotelefonów przewinęło się przez moje ręce i wiem po ile ludzie je dostawali.



Na koniec chciałbym napisać do ogółu, żeby nie odbierali moich słów jako atak na cały Oddział Terenowy numer 5. Moje słowa są skierowane do kilku osób które zasiadają w zarządzie oraz w komisji rewizyjnej. W OT05 jest wielu na prawdę dobrych ludzi, który nie mają z całą awanturą nic wspólnego. Nawet w samym zarządzie są uczciwi i odpowiedzialni ludzie, przez co mam obawę aby nie oberwało im się rykoszetem za to co wyprawa cała reszta. Słowa te kieruję na prośbę mojego kolegi który uczulił mnie na nie używanie uogólnień, za co serdecznie przepraszam..


  PRZEJDŹ NA FORUM