sprzęt pozyskany przez PZK |
@ sp8mrd A czemu im współczuć? Tego, że są osobiście winni takiej odpowiedzi od MONu (bo to m.in. o ich nieprawidłowościach wspominał resort)? Nie pierwszy raz działają ewidentnie na szkodę PZK i nie pierwszy raz przewalają ogromne ilości sprawnego sprzętu tylko dlatego, że nikt nie potrafi się nim posłużyć albo nie wie do czego on służy. Dlaczego w Krośnie tak skutecznie zamiata się pod dywan słynne dwie sprawy sądowe z Wandą SP8RHW? Dlaczego nie ma odważnego, żeby się przyznać do tego co wtedy zostało przez nich zrobione? Dla informacji ogółu, to nie pierwszy raz kiedy towarzystwo z ulicy Rzeszowskiej w Krośnie (wcześniej w Jaśle) robi burdel i potem wszyscy mają przez to problemy. Jak to prezes SP8NFZ powiedział na ostatnim spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym "Na poprzednim spotkaniu sytuacja była taka, że myśleliśmy o tym żeby się rozejść i zgasić światło". O dziwo to m.in on doprowadził wtedy do takiego stanu i dobrze by zrobił gdyby rozwiązał wtedy OT, teraz było by z tego mniej problemów dla wszystkich. Dzisiaj Motorolę były sprzedawane za 100pln a kiedyś żeby dostać jakiś sprzęt trzeba było przynieść 0.7 litra wiadomego trunku... Część zarządu Krośnieńskiego PZK jest mentalnie w głębokim PRLu. Tam rządzi starodawny układ, kliku starych dziadków którzy trzymają władze od lat aby się na tej władzy nachapać finansowo. Różnica jest tylko taka, że teraz nie można już robić tak dużych przekrętów do których się przyzwyczaili. Dzisiaj mamy jednak nieco wyższe standardy życia społecznego i to co przechodziło im za "starych dobrych czasów", teraz nie może mieć miejsca.. Z całego zarządu szkoda mi tylko dwóch osób które są uczciwymi i porządnymi ludźmi, a mimowolnie znaleźli się teraz w tak "doborowym" gronie. PS. Osobiście zmieniłem słowa "Całe to Krośnieńskie PZK", na "Część zarządu Krośnieńskiego PZK" aby nie stosować uogólnień w stosunku do osób których ta sprawa w ogóle nie dotyczy.. Mateusz Lubecki |