sprzęt pozyskany przez PZK
Reasumując. "Nie rób komuś dobrze, nie będzie ci źle". Nieważne, że ktoś wychodził, wyżebrał, wydeptał czy wypłakał. Są tylko chętni do spijania śmietanki. FUJ! Taka postawa zapewne bardzo zachęci tych bardziej obrotnych do dalszego działania. Jak zwykle stawiajmy na mierność i bylejakość a po sprzęcie najlepiej wałem albo czołgiem! Aha, jakoś nie mogę się doczytać KTO sprzedał i za ile i jak to się nachapał. Dobra lekcja dla wszystkich aktywistów czy jak ich tam zwał:NIE WYCHYLAĆ SIĘ!


  PRZEJDŹ NA FORUM