Lanie wody z radia Brak problemów z chłodzeniem |
SP95094KA pisze: Dlaczego ja mam udowodnić że nie jestem wielbłądem ? Imputujesz mi jeden z drugim coś czego nie napisałem Ja napisałem: Nawet do głowy mu nie przychodzi że tam jeszcze dzisiaj jest w użyciu celtycki. Czy to co tu "stoi jak wół" jest równoznaczne z twierdzeniem iż to jest na zasadzie posługiwania się biegle Polskim i jednocześnie Śląskim, wszystkich bez wyjątku, zameldowanych na tym Śląsku. Robercie drogi Skąd to przekonanie że nie mam pojęcia o czym piszę. Skąd Twoje przeświadczenie że Ty wiesz. Ale ja nie mam pojecia ? Zaprzeczasz też sobie w pewnym sensie. Jak się już szczegółów czepiać: Owszem uczą go w szkole, jest obecny w miejscach publicznych i na pismach urzędowych, ale ludzie go nie znają. Tylko niewielu Irlandczyków potrafi się nim biegle posługiwać. Są rejony w Irlandii gdzie jest bardziej "popularny" ale nie ma to większego znaczenia. Tu skoczyłeś wyżej czegoś Uczą go w szkole, jest obecny w miejscach publicznych i na pismach urzędowych, ale ludzie go nie znają Mam rozumieć że on ten Irlandzki, celtycki. To taki utajniony u nich ten język Znają go ale go nie znają Coś na zasadzie plusy dodatnie i plusy ujemne zakamuflowana opcja Irlandzka ! Chela w nogawkach Nitromint w odwłoku i na skrzydłach Podałem linki do źródeł. Jeśli te linki i ich zawartość to jakaś wroga propaganda. Ja na to wpływu nie mam. Podaj linki które temu kategorycznie przeczą OK I na koniec Użyłeś sakramentalnego: nie masz pojecia o czym piszesz Aż się ciśnie aby to skomentować jak pewien znany ktoś, redaktor znanej gazety Lecz i tak interakcja mogłaby być nieobliczlna. No to się powstrzymam I zupełnie na koniec Dałem link do pewnej "wioski" Irlandzkiej w której od lat bytuje moja progenitura Też ten nieszczęśnik nie ma pojecia co mówi o Irlandii. Ma wiadomości z Al Dżazira, słuchane jako nocne rozmowy ? Drogi Stanisławie napiszę więc jeszcze raz, ty naprawdę nie wiesz co piszesz. Mieszkam w ROI (w Irlandii) już ładnych parę lat więc moja wiedza nie pochodzi "ze słyszenia" Co więcej moja córa idzie w tym roku do odpowiednika polskiej zerówki więc edukacja w Irlandii szczególnie mnie interesuje. Poczytaj jak wygląda ta "edukacja" to będziesz miał troszeczkę szersze pojęcie. A to że "uczą" nie oznacza że "znają" Nawet w urzędach ten język praktycznie nie funkcjonuje, a co dopiero w normalnym życiu. U mnie w pracy, a pracuje ze mną 20 ludzi, nikt nie zna "celtyckiego" A raczej znają tyle ile zapamiętali ze szkoły. To tak samo jak u mnie z językiem rosyjskim. Robert |