TELEGRAFIA WRACA !!!! Polecam link |
Swoim postem, jak widzę, rozpocząłem dyskusję. I dobrze, cieszę się. Ja osobiście w latach 1969/1970 nie miałem żadnego nauczyciela do nauki telegrafii. Nie było również w owym czasie żadnych pomocy technicznych, jakie można znaleźć obecnie. Naukę rozpocząłem od słuchania na pasmach na pamiętnym odbiorniku marki bodajże "Bolero", o ile dobrze pamiętam. Był to odbiornik z zakresem fal krótkich, bez BFO oczywiście. Słuchałem, słuchałem....do bólu, jak zapewne ktoś by dziś rzekł. Później kupiłem stary poniemiecki odbiornik od lekarza i na nim znów kontynuowałem słuchanie. I niejednokrotnie kładłem się do łóżka z twardymi słuchawkami na uszach, usypiając również. A nauka nadawania CW po opanowaniu odbioru to już było "małe piwo". ![]() |