Szumofon
Herberta 2 nie poznałem, bo wypadłem z branży serwisowej.
Dostałem bardzo miłego maila z prośbą o ranking odbiorników wg mnie. Oto i on.
W kolejności jakości odbiorników i odporności na silny sygnał od najlepszej do najgorszej:
- Alan 18 (modelowo rozwiązany odbiornik, niestety śmiecący i brzydko brzmiący nadajnik o płytkiej modulacji),
- Alan 28 (gorszy mieszacz, ale i tak lepszy od tych niżej)
- Alan 27 Gold (mieszacz na parze FETów, ale przy niskim prądzie niestety)
- Alan 87 i podobne z tego okresu na tej samej płycie (Lafayette Typhoon, Pearce Simpson Super Cheetach, SuperStar 3900 z SSB, SuperStar 7000DX - to samo, tylko z dodatkowym liniowym wzmacniaczem mocy i częstościomierzem, Galaxy Uranus i Pluto). To samo stacjonarki typu Alan 555 i klon pod marką Lafayette, nie pamiętam modelu. Prosta przeróbka tego radia (puszczenie toru AM przez tor SSB z wyłączonym BFO) dawała odbiornik na topie listy - coś jak AM Narrow w odbiornikach Yaesu.
- Lafayette Apache i HR... - 26-30MHz, strojenie dekadowe, odbiornik byłby lepszy, gdyby nie śmiecąca synteza.
- President Lincoln i klony, a także HR... (28-30 MHz) na tej samej płycie (wymiana na nowoczesnego wysokoprądowego mosfeta, podciągnięcie prądu pracy i wzmocnienie sygnału heterodyny idącego na mieszacz o 10 dB- nie poznajesz radia).
- President Herbert i jedyny klon pod marką Uniden.
- President Jackson i klony (także Grant) porażka, skręcenie RF Gain nie zmniejszało modulacji skrośnej naprawdę silnymi sygnałami.
Potem całe mnóstwo szumofonów, z tym, że niektóre lepsze:
- Lafayette Springfield oraz Indianapolis - miały skutecznie działający RF Gain, co pomagało w mieście. Wymiana filtru 455kHz na dobry CERADowski, drobna zmiana w układzie i słychać. Do tego dobrze wymodulowany sygnał i czysty nadajnik (te radia miały fabryczną pułapkę na trzecią i piątą harmoniczną i niezłe AGC). Żaden z dzisiejszych chińskich wynalazków nie może się równać z takim prostym CB z 1988r. nawet bez modyfikacji.

na samym dnie:
Uniden Pro510, pro5210XL i podobne, oraz odpowiadające mu Presidenty typu Johnny - nie dość, że szumiący odbiornik to paskudnie śmiecąca synteza. Czułość zmierzona na przyrządach to coś około 3-4 µV przy sygnale ledwo z szumów - słabiutko, na pospolitym Indianapolis stacja była już słyszalna, a na Alanie 18 czyściutko. Dla porównania tak lekceważony odbiornik Yaesu FT-747 odbierał ten sam sygnał na 11m czyściutko, nawet wtedy, gdy 20kHz obok był sygnał na poziomie 9+60dB i wyżej. Nie znam radia CB oprócz Alana 18 i nieco zmodyfikowanego 87, które potrafiłoby sobie poradzić z takim silnymi zakłóceniami.


  PRZEJDŹ NA FORUM