"modyfikacja" anten
Witam szanownych Kolegów.
Wykonałem wielopasmową antenę samochodową wg wzorów znajdujących się w sieci. Nie jest jeszcze przetestowana jako, że nie pora (pogoda),ale mam w związku z tym jedno pytanie. Otóż bardzo nie "leży" mi ten przewód z banankami do zwierania niewykorzystywanych cewek. Pałęta się to dokoła anteny, szczególnie przy zwarciu dwóch najniżej położonych gniazd. Wymyśliłem i wykonałem taki "zwierak" z teleskopu od halogenowej lampki biurkowej (głowica lampki z żarówką na dwóch teleskopach przewodzących prąd). Jest to o tyle proste, że teleskopy zakończone są z obydwu stron końcówkami z gwintem M4. Wystarczy w bananku lekko rozwiercić otworek i nakręcić na końcówki i to wszystko. Teraz pytanie - czy taka konstrukcja będzie spełniała swoje zadanie?
I przy okazji druga sprawa. Antena drutowa, biwakowa na np 80 m. Wieszana jest za każdym razem w innej lokalizacji (często zmienianej) i za każdym razem należało by ją zestroić. Na biwaku kłopotliwe może się okazać szczególnie wydłużanie ramienia. A gdyby tak na końcach ramion odpowiednio skróconych zamontować anteny teleskopowe np od radiotelefonów Echo (około 1,2 m ) i nimi dostrajać drut? Można by zamontować teleskop na kawałku płytki z tekstolitu czy szkłoepoksydowej, zamocować odciąg a po przeciwnej stronie ramię anteny drutowej. Czy to szalony pomysł? Bardzo proszę o ocenę obu "pomysłów". A może już są zrealizowane i próbuje "wyważyć otwarte drzwi".
Pozdrawiam i oczekuję poważnych ocen niepoważnych pomysłów.
RysieK


  PRZEJDŹ NA FORUM