sposób na naukę CW
Wiele rzeczy by się wyjaśniło i część dyskusji by się zakończyła, gdybyście ustalili, do jakiej grupy wiekowej chcecie stosować proponowane metody i oceny. Wiele by się wyjaśniło, gdybyście napisali, jakiej grupy wiekowej dotyczą cytowane obserwacje. Młodzi, nie zmęczeni, nie obciążeni zmartwieniami, nie skonfrontowani z życiem, bez "doświadczeń", rozentuzjazmowani, chłoną jak gąbka. Ze starymi pracującymi zawodowo w dzisiejszym świecie jest inaczej. Wolniej, gorzej, trudniej, albo wcale. Szczególnie z tymi przeciętnymi. Chyba że ktoś jest już na emeryturze, ma kupę entuzjazmu i wolny czas. Dlatego, Zbigniew, ja tak kombinuję w wolnych chwilach.

Tu z boku ktoś mi podpowiada jeszcze jeden przykład: dorosłych analfabetów podobno nie daje się nauczyć sprawnego czytania. To podobno musi być zrobione do pewnego wieku. Inaczej kaput. Znają literki, umieją dukać, ale z dodaniem warstwy rozumienia i kojarzenia jest podobno problem. Nie wierzę w rzetelność tych badań (grupa musiała być jakoś skrzywiona), ale coś w tym jest. I trudno nie zauważyć analogii ze stwierdzeniami i obserwacjami na temat telegrafii w tym temacie. To taki ostatni akademicki wtręt, bo to już jest demotywator, a przecież od słów krytyki dla jednego z kolegów zacząłem... ale też świadomość przeszkód do pokonania odpowiednio użyta powinna pomóc, tak zakładam. W przeciwnym razie masz rację Zbigniew, nie ma po co zaśmiecać tematu..

Można jeszcze zauważyć, że co do powtórzeń i regularnego treningu to Andrzej, Zbigniew, Jacek i wszyscy których z wcześniejszych postów z imienia nie pamiętam, zgadzają się (choćby milcząco) wszyscy. Niestety na forum nie można nadawać telegrafii, więc ta zgodność znika ze świadomości podczas dyskusji.


  PRZEJDŹ NA FORUM