Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
Dodaję coś nowego - część informacji z tego Forum, część z triody, część od człowieka, który odtwarza technologię produkcji lamp elektronowych w Polsce - od zera.
Otóż pierwszym odbiornikiem zrobionym w Polsce przez MORS (Morska Obsługa Radiowa Statków) był OA-1.
Oddaję głos koledze:
    EX2OVV pisze:

    wspominałem poprzednio między wierszami o odbiorniku OA-1. Z MORSu, właśnie na tę falę bezpieczeństwa, niedaleko 500 kHz. ... To był bardzo "niepolityczny" wtedy odbiornik,bo reakcyjny:-),zresztą produkcji z lat 1950tych i wtedy już wychodził z eksploatacji.... Co było w nim ciekawostką: pracował (na lampach,a jakże!) przy jednym tylko napięciu 24V z akumulatora, jako okrętowy awaryjny, gdy już tylko aku. 24V było jeszcze czynne.To znaczy, był na 4ch podwójnych lampach: 3xUCH21, pracujących przy 24V anodowego(!!!) ze zredukowanym napięciem żarzenia do 20V katalogowych poprzez specjalnie dedykowany opór drutowy ok.13 Omów):-),a największą ciekawostką była pracująca w końcówce Push-Pull m.cz. podwójna amerykańska pentoda mocy (mikroskopijnej zresztą,słuchawkowej) typu 26A7GT, czyli niedożarzona deczko.Jak oni taką deficytową lampę z "wrogiego" przecież wtedy USu w latach 1950tych wydębili?? A kondziory hermetyczne,żelazne kostki z ceramicznymi przepustami, były jeszcze z drugiej wojny, poniemieckie, z namalowanymi w białych kółkach z ciemną obwódką numerami podzespołów z jakiegoś niemieckiego schematu. ... .Skala wyglądała podobnie,jak w OK-ce na fotce jednego Kolegów. Wszystko było bardzo pancernie zamknięte w żelazną bryzgoszczelną prostopadłościenną skrzynkę wielkości mniej więcej typowego voltomierza lampowego:-). Żaróweczki skali były typowe telefoniczne wsuwkowe.

Oto schemat tego urządzenia (klik powiększa):

Pierwsze odbiorniki częstotliwości bezpieczeństwa były tak skonstruowane, że umożliwiały odbiór detektorowy pasma 500kHz - pierwszy obwód rezonansowy posiadał odczep, gdzie można było dołączyć albo zewnętrzny detektor (tak było w przypadku CR300 firmy Marconi) albo już posiadały diodę detekcyjną serii OA - tak było w polskim odbiorniku. Lampy UCH21 były popularne w Polsce, zatem ich wybór był wielce uzasadniony, wzmocnienie przy pracy z napięciem anodowym 24V było o wiele mniejsze niż przy pełnym napięciu, ale wystarczające do pracy podstawowego odbiornika awaryjnego.

W MORSie opracowano najpierw odbiornik OMNK, a potem odbiornik OK-102, także na lampach. Ten drugi był wystarczająco dobry, by można było nim zastąpić importowane Rx firmy Elektromekano.

Oto krótki opis Ok-102:
    darczar_z_triody pisze:

    Odbiornik OK-102 został skonstruowany w 1965 roku w zakładzie MORS w Gdyni. Wersja I ma zakresy częstotliwości: I - 220-550 kHz, II - 1220-3500 kHz, III - 3,4-8,0 MHz, IV - 7,7-16,5 MHz. Zakresy wersji II: I - 1200-3500
    kHz, II - 3,4-8,0 MHz, III - 7,7-16,5 MHz, IV - 16-32 MHz.
    Czułość w zależności od zakresu i szerokości pasma p.cz.: 2-8 uV. Selektywność 35-45 dB dla szerokiego pasma i 60 dB dla wąskiego.Zawężanie pasma za pomocą kwarcu. OK-102/I mógł współpracować z goniometrem jako prosty radionamiernik.


Zdjęcia eksponatów z kolekcji kolegi SQ2RH:



Na All... jest jeszcze do kupienia odbiornik Elektromekano, kto chętny, niech poszuka.



  PRZEJDŹ NA FORUM