Obracany maszt rurowy pod antene kierunkową KF i jego ułożyskowanie |
Zaczyna to być klarowne. Pisząc 4x4m miałem na myśli bezpieczną odległość w której można się w miarę swobodnie poruszać. Nie wspominałeś nic o żadnych murkach ograniczających upadek z dachu. Mam jednak dalej wątpliwości. Czy masz techniczną możliwość wykonania takiej podstawy i takiego zamocowania jej do dachu aby podczas stawiania/opuszczania masztu z antenami nie została ona wyrwana z "korzeniami", bo wiedz, że w tym pomencie największe siły działają właśnie na podstawę i raczej żadne kołki rozporowe jej nie wytrzymają. Tu, w tym momencie działają bardzo duże siły zginające i skręcające. Drugie pytanie. Czy przewidujesz taką sytuację? Jeden z odciągów luzuje się i cała konstrukcja leci. Trudno odpowiedzieć, raczej nie ale życie nie je bajka, nie zapomnij o tym. Twój maszt będzie stał tylko i wyłącznie dzięki odciągom a co będzie jak jeden puści? Odpowiedź jest prosta. Będzie tak jak na zjęciach o Janusza SP6IXF. Nie twierdzę, że Twój momysł jest zły. Wg mnie jest dobry ale mało praktyczny w Twojej sytuacji. Wymiana fidera wymaga położenia masztu. Każda inna robota przy antenach także będzie wymagała położenia masztu. Wystarczy lekki wiatr a nie jesteś w stanie bez asekuracji innych nic zrobić. Stawiałeś podobno tego beama na gruncie i chyba zauważyłeś co się dzieje jak antena zaczyna się "bujać" a każdy element wygina się w inną stronę. Kratownicę 3-4m z rur stalowych 3/4 lub 1cal, znalezionych nawet na złomie jest w stanie pospawać, ktoś kto umie cokolwiek spawać. Wcale nie trzeba do tego specjalnego fachowca i wielkiej kasy. Cenowo wyjdzie podobnie jak zastosowanie 7m masztu rurowego, specjalnej, łamanej podstawy, ułożyskowania na poziomie odciągów i dodatkowej konstrukcji przeciwwagi. Przy zastosowaniu mojego pomysłu z tą kratownicą jesteś w stanie w każdej chwili coś zrobić przy antenach nie oglądając się na jakąś pomoc a w razie zbliżającej się wichury wystarczy zjechać wózkiem z antenami do dołu. Twój pomysł jest ideany ale do stawiania verticali. Sam go wykorzystam jak po postawieniu masztu będę przenosił GP7 z ogrodu na dach mojego domu. Już nawet porobiłem szkice |