Transmisja konferencji z Senatu RP
ważne historyczne wydarzenie
    MI6OAC pisze:

    Przy okazji - 'reczniaki FM' na 2m nie leza w sferze moich zainteresowan, ale czy to nie bedzie sprzet wystarczajacy do zorganizowania lacznosci lokalnej?

Bez problemu. 70tka byłaby nawet lepsza, bo ma gęste pokrycie siatką propagacyjną z racji na mniejszą długość fali, a porządna antena o podobnych wymiarach ma większy zysk. Także zestaw niedużych FMek + koordynator siedzący w stacji z wysoko postawioną anteną o sporym zysku + powiedzmy 50W w antenę i masz łączność w całkiem niezłym promieniu. Ewentualnie wykorzystanie przemiennika lub szybkie dostawienie nowego. Same UKFki obsłuży praktycznie każdy, programowanie kanału do jakiegoś taniego baofenga i zablokowanie klawiszy trwa kilka chwil. Zasilanie można szybko ogarnąć i całość działa od razu.

    MI6OAC pisze:

    A jesli trzeba przekazac wiadomosc na wiesza odleglosc, to pewnie 80m - wtedy potrzebna jest antena.. czyli potrzebny jest krotkofalowiec, nie sam TRX... no, ale sprawa w waszych rekach - powodzenia szczerze zycze.

Masz rację. Taka stacja może nawet znajdować się w innym miejscu, wyposażona w łączność UKF. Wtedy koordynator trafiki wysyła wiadomość do stacji, która działa na 3,5 MHz, ma te 100W do anteny i jest obsługiwana przez krótkofalowca. Tu ham jest niezbędny, dziś coraz mniej osób potrafi wstroić się w emisję SSB, a do tego trzeba potem zrozumieć "gęgałę" SSB. Ta umiejętność mózgu się u nas wykształciła dość dawno, a ludzie spoza naszego kręgu tego nie mają. Gdy słucham na KF moi Rodzice czasami nie potrafią zrozumieć tego dźwięku, jest zbyt zniekształcony. Ten sam problem dotyczy sytuacji krytycznej, bo wtedy profesjonalni operatorzy np. Straży Pożarnej czy Policji będą przeciążeni własną robotą. To musi zrobić ham.
Tam musi być operator, który poradzi sobie z QRMem, umie sprawnie pracować w splicie, zarządzi kolejką i szybko przekaże wiadomości. W razie fatalnych zakłóceń dezorganizujących łączność głosową taki operator przejdzie na CW lub PSK31. Nie wierzę, by na 3,5 nie udało się zestawić łączności CW lub PSK31 po Polsce przy TRX o mocy rzędu 100W (albo i więcej) doprowadzonej do przeciętnie dopasowanego dipola. Poza tym w okolicy na pewno znajdzie się stosowny wzmacniacz i przy mocy rzędu 1kW taką stację będzie słychać w całej Polsce nawet na ICF7600 w piwnicy na złożonej antenie.
Jak działają sieci komercyjne w warunkach krytycznych mieliśmy okazję sprawdzić w praktyce w Szczecinie kilka lat temu, a dawniej w Kłodzku i na całej opolszczyźnie. Wywiad z gościem z Polic robiłem przez telefon satelitarny sieci Globalstar podłączony do akumulatora samochodowego, bo nic innego nie działało. Trzy połączenia kosztowały prawie 400zł (rozmowa z polskiej sieci stacjonarnej TPSA do sieci satelitarnych). Poza tym które z centrów łączności miałyby telefon satelitarny, kto za to zapłaci abonament i koszty połączeń? A pasmo KF jest za darmo i moim zdaniem działa lepiej, gdy za obsługę biorą się ludzie, którzy wiedzą po co wciskają PTT lub stukają kluczem.
Dlatego w ustawie powinny się znaleźć zapisy o tym, że amatorska służba staje do dyspozycji w określony sposób, w określonych sytuacjach krytycznych, współpracuje przy organizacji kryzysowych centrów - operator razem ze sprzętem. Należy opracować zasady współpracy w rozporządzeniu, obejmując także rzeczy najtrudniejsze do dyskusji - pieniądze (ubezpieczenie, odszkodowanie w przypadku zniszczenia, paliwo do generatora i inne koszty). Należy opracować zestaw przepisów umożliwiających legalną pracę takiej stacji np. dużą mocą, z niestandardowego QTH (istotne w przypadku pracy stacji klubowych), organizacji sieci obsługiwanych przez jeden klub (jakie znaki? - też był wątek na tym Forum na ten temat).
MI60AC ma rację, to trzeba robić teraz, bo potem po przytupie laski będzie za późno.


  PRZEJDŹ NA FORUM