nieszczęście polega na tym, że podzielono sprzedawany prąd na dwie grupy rachunkowe: na sprzedaż prądu i sprzedaż przesyłu. Tylko,że kiedy wyłączysz wszystko (nawet upływności) to przesyłu nie ma a zapłacić musisz...!? Ta opłata stanowi pewnie gros z sumy 110 zł. Wtedy prąd jest na niby tani, tylko przesył kosztuje.Energetyka też będąc podzielona faktycznie nie ma pieniędzy na modernizację linii zas. Propaganda i bussines ma się dobrze tylko coś nie "klapuje".To co się dzieje z tą kasą...? To coś to zniechęcanie do oszczedzania i stosowania takich rozwiązań oszczędnościowych oraz szukania nań pomysłów czyli innowacji. |