Transmisja konferencji z Senatu RP
ważne historyczne wydarzenie
Dyskutujemy jak o pannie co chciałaby, ale trochę ją lęk zżera, bo co matka powie...

Z jednej strony opowiadamy, jacy to jesteśmy fajni, potrzebni i przydatni. Jak z wielkim zaangażowaniem służyć chcemy społeczeństwu. :-)
Głośno krzyczymy, że nasze anteny są nam niezbędne i mamy do nich szczególne prawo, bo przecież krótkofalarstwo to nie zabawa, tylko poważna służba.
Co chwile się do mnie ktoś zgłasza po pismo do administracji, że musi mieć zgodę na anteny bo jak będzie powódź, to będzie wszystkich ratował...

A tu co się okazuje?
G... prawda.

Z tej pisaniny wynika, że całe te bajki o łączności kryzysowej to czcza gadanina potrzebna tylko do tego, żeby mieć podkładkę do naszych antenek podłączanych do naszych zabawek...
Bo ktoś mógłby pobrudzić nasze kochane radyjka...

Otóż NIE DA SIĘ BYĆ TROCHĘ W CIĄŻY.
- Albo chcemy mieć szczególne prawa albo chcemy mieć CB

- Albo zdamy sobie sprawę z tego, że za szczególnymi prawami idą szczególne obowiązki (zwykle hipotetyczne), albo od razu powiedzmy, że niewiele rozumiemy...

- Albo jesteśmy ludźmi, którzy mają świadomość tego, że może się tak zdarzyć, że nasza pomoc lub nasz sprzęt będzie niezbędny do ratowania czyjegoś życia - albo powiedzmy wprost, że po prostu mamy fajne i kosztowne zabawki, których nie chcemy nikomu dawać...

73
MAc
sp9mrn

PS
Jak się zrobi gęsto, to po prostu przyjdą i zabiorą. Nie patrząc na żadne ustawy. Ci co pamiętają brak teleranka wiedzą jak to się odbywa.

PS2 jak trzeba będzie, to oddam bez żalu...


  PRZEJDŹ NA FORUM