Wzmacniacz na lampach qb-300
SP4BHD to już nie ma sensu zadnego . Wkład włożonej pracy bedzie nie adekwatny do osiagnietych efektów. Wstaw jedna lampę QB4/1100 i reszta zostanie taka sama a bedzie to miało ręce i cycki. Ja wiem ze masz już lampy.........sprzedaj i kup jedna większą skoro sie boisz dwóch równolegle , zreszta będzie to lepsze rozwiązanie.
Nie trzymaj sie kurczowo danych nawojowych bo to nie ma większego sensu. Oczywiscie ze w takim przypadku jak odjęcie jednej wszystko sie zmieni. Zmieni sie oporność dynamiczna tego stopnia wiec zeby ja przetransformować na 50 omów musi być inny układ PI filtra. będziesz miał takie problemy jak kolega który opisuje wyżej swoje przygody. Zrobił błąd zasilajac ja 2,4kV . QB3/300 jest lampą napieciową potrzebuje 3 kV nawet spotkałem opinie zeby sie tym nie przejmować bo ona lubi nawet 3,5kV i tak koledzy robili. Potem kombinacje z PI filtrem lampa nie obciązona moc nie idzie w antenę tylko sie lampa czerwieni jak kolega pisał.

Moze krakowskim targiem zróbmy tak ze przemyślisz jeszcze to wszystko choć nie ma za wiele dróg otwartych skoro masz gotowe trafa. Chcąc zastosować QB4/100 pasowało by jej dac koło 4kV i znów jesteśmy w lesie. Zostań więc przy idei 2xQB3/300 i zacznij robić zasilacz a reszta Ci do głowy przyjdzie w trakcie roboty.
Przy zasilaczu jest więcej pracy niż przy samym wzmacniaczu więc bedziesz miał zajęcia na długo.
Nigdy nie miałem zadnego schematu do budowanych wzmacniaczy bo i po co? Lampy PI filter i zasilacz nie ma tu żadnej filozofi nie musisz sie trzymać zadnego opracowania.

Na koniec jako "wujek dobra rada" zwrócę uwage jeszcze na układ przełączania N/O . Zrób klucz tranzystorowy w gnieżdzie sterowania , załączany "masą" bo to najpopularniejsze i w razie czego można łatwo odwrócić. Nigdy nie wiadomo z czego ktoś bedzie sterował wzmacniacz a nie każdy TRX ma przekażnik do sterowania, po co sie bać.
Kluczem steruj dwa przekażniki N/O jeden na wejsciu drugi na wyjsciu oczywiście. WAZNE nie powinny one być przełączane jednocześnie. Zawsze powinien pierwszy być przełączony antenowy a dopiero pózniej wejsciowy.Oczywiście mówimy o opóznieniu rzędu ułamka sekundy. Chodzi o to by z chwilą podania mocy ,wzmacniacz był obciązony antena a nie wisiał w powietrzu, czy właśnie sie przełączał na nadawanie.Unikniesz niespodzianek, oszczędzisz przekażnik i jak to mówi mój imiennik z Piaseczna "nie będzie błysków"

Mam pytanie .......może pochwal sie jakie masz te gotowe transformatory tzn przekrój i rodzaj rdzenia, grubość drutu na pierwotnym i wtórnym i napięcia. I takie pytanie odnośnie trafa żarzenia jedna lampa 6,5A dwie to 13A prądu i 5V napiecia .Teraz ile to siadzie jak faktycznie podłączysz te lampy? a czy jest przewidziany spadek na dławiku żarzeniowym? i ile siadzie napięcia po dławiku? a czy przewidziałeś ze teraz masz w gniazdku 240 V i nawet nieco więcej?..........Pozdrawiam



  PRZEJDŹ NA FORUM