Obracany maszt rurowy pod antene kierunkową KF i jego ułożyskowanie
Dziękuje za zainteresowanie.

    SP8LBK pisze:

    Cały problem w pomysle Marka polega na tym, że wszystkie anteny muszą być powyżej odciągów. Dlatego nie widzę szansy powodzenia tego projektu.


Andrzeju - NIE! Antena jest popularnym tribanderem jakich jest wiele na świecie (A3S,Mosley, TH3). Aby optymalnie pracowała nie może być niżej niż 7 metrów od powierzchni dachu (u mnie żelbet). W zamyśle widziałem to tak: podstawa + rotor +przegub (razem 70cm)+ 7m rury. na szczycie tribander zaraz pod nim łożysko i odciągi. Drugi poziom odciągów : około 2-3m od powierzchni dachu (do policzenia) Nie jestem miłośnikiem UKF więc anteny skromne .Albo dwupasmowa 2m 6m albo tylko 3 -4 el. na 6m UMIESZCZONA POMIĘDZY POZIOMAMI ODCIĄGÓW. Odciągi oczywiście podzielona izolatorami. W takim układzie (obrotowy masz) myślałem o umiejscowieniu anten dodatkowych pod górnymi odciągami.

Ale jak pisałem UKF do dodatek i jak miałbym wybierać między dołożeniem czwartego elementu (dipola) na WARCe a antenami 2m 6m wybiorę pierwsze rozwiązanie.

Myślę że wielu kolegów ma taką antenę zainstalowaną bez potrzeby budowy kratownicy. Zresztą biorąc pod uwagę że anteny muszą być w pewnej odległości aby nie miały wpływ na siebie (2,5 m jak wspomniał Andrzej)to jaki z kratownicą układ musiałby być : krata 3m + odciągi, w kracie rotor i wsunięta rura-maszt, który to z kolei wystaje na 5m poza kratę a na niej anteny gdzie na szczycie tribander ??? To w ogóle nie ma racji bytu, moim zdaniem.

MIREK SP2QOT


  PRZEJDŹ NA FORUM